timerPrzewidywany czas czytania to 4 minuty.

Po udanym powrocie Milionerów do stacji TVN, TVP2 jesienią rozpocznie emisję kolejnej edycji teleturnieju Koło Fortuny. Po raz kolejny uczestnicy będą odgadywać hasła, wygrywać nagrody oferowane przez tytułowe Koło Fortuny. Kto wie, może Magda pocałuje Pana, bądź odkryje 4 litery? Zobaczymy. Na razie wiemy tyle, że trwa nabór uczestników. Powspominajmy ten nieśmiertelny hit, który gości na ekranach w ponad 50 krajach świata.

Zasady gry

W każdej rundzie jest jedno hasło do odgadnięcia. Wartości kwot na kole oraz nagrody rzeczowe są różne w zależności od rundy. Za wytypowanie spółgłoski, która znajduje się w haśle, gracz otrzymywał wylosowaną nagrodę lub kwotę pomnożoną przez wielokrotność występowania odgadniętej litery w haśle (nie dotyczy kwoty 10 000 zł) oraz prawo do obstawiania kolejnej litery. Aby wytypować samogłoskę, uczestnik musiał zapłacić 200 złotych z dotychczas zebranych pieniędzy w rundzie. Jeżeli gracz obstawił literę, która nie występuje, kołem kręci następny w kolejności gracz. Zwycięzcą rundy zostawała ta osoba, która odgadła hasło. Nagrody zdobywał jedynie zwycięzca rundy. Wygrana pozostałych graczy w rundzie przepadała. Do finału wchodzi osoba, która zdobędzie najwięcej pieniędzy, nie wliczając w to wartości nagród rzeczowych. Pozostali uczestnicy wygrywają nagrody zdobyte w wygranych rundach.

Sumy pieniężne występujące na kole: 0 (po odsłonięciu pola ?500), 100, 150, 200, 250, 300, 350, 400, 500, 750, 1000, 1500, 2000, 2500, 3000, 5000 (w 1. rundzie), 10 000 zł (w 2. rundzie na polu Bankrut/10 000/Bankrut i w 3. rundzie po odsłonięciu pola ?500). Pozostałe pola:

  • W rundzie 1.: 2 × Bankrut, 1 × Stop, 2 × Wycieczka, 1 × Nagroda.
  • W rundzie 2.: 1 × Bankrut, 1 × Sklep internetowy, 1 × Bankrut/10 000/Bankrut, 1 × Skuter
  • W rundzie 3.: 1 × Nagroda, 2 × ?500

Finał

Gracz losował z małego koła fortuny jedną spośród 24 kolorowych kopert z nagrodami. Nie było koperty pustej. Po wylosowaniu koperty pojawiało się hasło i podana została kategoria hasła. Prowadzący podawał zestaw następujących liter: R, S, T, L, N, E. Gdy wyświetliły się na tablicy, gracz podawał swoje 3 spółgłoski oraz 1 samogłoskę. Po pojawieniu się ostatniej litery, gracz miał 10 sekund na to, by odgadnąć hasło. Jeśli się mu to udało wygrywał nagrodę wylosowaną w kopercie, jeśli zaś nie zgadł hasła, wychodził ze studia ze swoimi wygranymi z 1., 2. i 3 rundy.

Ciekawostki

  • Początki Koła fortuny nie były łatwe. Pierwszy obrót Polskiego koła fortuny trwał bardzo długo, a komputer zapalał te pola na tablicy, gdzie tych liter nie było.
  • Wpadki zdarzają się najlepszym: Raz Wojciech Pijanowski podał kategorię hasła „Słoń w składzie porcelany”. Na szczęście nikt się nie zorientował i gra przebiegała normalnie.
  • Kolejną taką wpadką był błąd ortograficzny w słowie „Ktury”. P. Pijanowski z błędu ortograficznego zrobił konkurs dla telewidzów o kolorowy telewizor.
  • Amerykanom trzykrotnie udało się wygrać Milion dolarów. Jak? Na wielkim kole było pole z milionem. Trzeba to pole wykręcić, wygrać, uchronić przed bankrutami i całą grę wygrać. W finałowym kole jedna koperta była warta milion dolarów, więc znowu trzeba było ten milion wykręcić i wygrać poprzez odgadnięcie hasła. Proste jak biurokracja w Polsce.

Na koniec

Ok. Można narzekać, że znowu Koło Fortuny powraca, przecież są lepsze programy na Comeback i dlaczego znowu odgrzewamy kotleta, zamiast robić coś nowego. Wojciech Krzyżaniak twierdzi, że telewizjom lepiej wrócić do sprawdzonych pomysłów, niż ryzykować z czymś nowym. Skoro u nas ten teleturniej się miło kojarzy, to czemu do niego nie wrócić. Sam marzyłem za dzieciaka, by zakręcić tym kołem, ale nie wiem, czy wysłać do niego zgłoszenie. Przemyślę to, ale was zapraszam do Koła Fortuny. Zobaczymy, jak TVP2 uda się ten comeback.

 

O redaktorze

Miłośnik gier planszowych, który czasami zmienia się w animatora, czasami w recenzenta, a od niedawna pokazuje swoje Jokerowe oblicze.

Wszystkie artykuły