Przewidywany czas czytania to 3 minuty.
Przewidywany czas czytania to 3 minuty.Na rynku konsol przenośnych co chwila pojawiają się nowi gracze. Z początku gracze byli pod wrażeniem podczas premiery Nintendo Switch. Później nadeszła era zainteresowania Steam Deckiem, niedawno pojawił się również ASUS ROG Ally. Fani przenośnej rozrywki mają więc w czym wybierać. Z nieoficjalnych przecieków wiemy, że na tym polu walki już niedługo pojawi się nowy zawodnik. Mowa mianowicie o handheldzie od Lenovo. Lenovo Legion Go może nieźle zaskoczyć. 
Lenovo Legion Go – Konkurencja ma zacząć się obawiać?
Zacznijmy od danych technicznych. W tej kwestii nie ma jeszcze niestety zbyt wiele sprawdzonych informacji. Wiemy, że najprawdopodobniej urządzenie wyposażone zostanie w dotykowy ekran o przekątnej 8 cali. Ma on obsługiwać rozdzielczość 2560 x 1600 pikseli. Towarzyszyć mu będą dwa odłączane kontrolery, podobnie jak w Nintendo Switch. Gałki analogów otrzymać mają specjalne podświetlenie. Dodatkowo, na poglądowych grafikach widać podpórkę, zamontowaną z tyłu urządzenia. Pozwoli ona na postawienie konsoli na płaskiej powierzchni. 
Wokół podzespołów umieszczonych wewnątrz konsoli zebrało się naprawdę sporo plotek. Najprawdopodobniej będzie można znaleźć tam Ryzena Z1 w wersji podstawowej oraz Extreme. Na pokładzie ma pojawić się również 16 GB RAMu. Jeśli chodzi o system, ma to być Windows 11. Tutaj widzimy zatem podobieństwo do Steam Decka. Nowa konsola czerpie z rozwiązań poprzedników, starając się stworzyć coś unikalnego.
Lenovo Legion Go – Czy jest na co czekać?
Póki co, informacje na temat konsoli są mocno okrojone. Możliwe, że zaskoczy ona swoją ostateczną specyfikacją. Osobiście, liczyłbym jeszcze na jakieś dodatki, które mogłyby wyróżnić tego handhelda na tle konkurencji. Ekskluzywne tytuły albo ciekawa, specjalna funkcja byłaby naprawdę mile widziana. Póki co, wygląda na to, że konsola nie prezentuje wielu nowości. Warto jednak poczekać do momentu, kiedy to samo Lenovo wypowie się w tej kwestii. Możliwe, że firma znajdzie sposób na podbicie, nieco już zapełnionego rynku. 
Pozostaje również kwestia ceny konsoli. Póki co, w przeciekach nie pojawiają się żadne liczby. Jeżeli handheld nie zaskoczy swoimi funkcjami, możliwe, że to właśnie cena będzie jego najmocniejszą stroną.
