timer
Przewidywany czas czytania to 6 minut.

Kiedyś byłem miłośnikiem mniejszych gier komputerowych i moją uwagę przykuła gra Feeding Frenzy. Sterowałeś tam małą rybką, która musiała przetrwać, spożywając mniejsze rybki i musiałeś uważać na rybki większe, które mogą cię zjeść. Z biegiem czasu rośniesz i możesz jeść jeszcze więcej rybek. Dziś zagramy w coś podobnego, czyli Little Big Fish nowego wydawnictwa Funiverse.

Little big fish

Skrót zasad Little Big Fish

Rozkładana jest plansza, każdy z graczy dostaje po 3 małe rybki, które układa w pierwszym rzędzie przed sobą na pustych polach i zaczynają grę, której celem jest spożycie 5 rybek przeciwnika, bądź doprowadzenie do sytuacji, w której rywal zostanie z jedną rybką na planszy.

Jak grać? Uczestnik musi wykonać 2 ruchy na planszy i stosować się do poleceń na planszy. Gracz może jedną rybką poruszyć się o dwa pola, bądź dwiema rybkami o jedno. Na planszy są ciekawe pola specjalne:

  • Wrak statku — Dla małych rybek, jest to dodatkowy ruch, lecz nie mogą się w tym wraku schronić. Średnie i duże rybki Wrak traktują jako przeszkodę
  • Plankton, który pozwala na wzrost rybki, lecz jedna barwa planktonu działa jednorazowo na grupę rybek
  • Narodziny rybki — uczestnik ze swojej puli pobiera małą rybkę i umieszcza na pustym polu
  • Niespodzianka — Gracz losuje jeden z 8 żetonów niespodzianki i albo przekręca planszetkę o 90 stopni, albo rybka mu wzrasta przez plankton. Wśród niespodzianek są narodzinki nowej ryby, jak i Wędkarz, który nie jest miły, bo zabiera rybkę z pola
  • „NIESPODZIANKA”, jak też zabiera rybkę przeciwnika znajdująca się na tej samej planszetce.

Jak spożyć rybki rywala? Bardzo prosto. Trzeba tylko wejść na pole rywala i upewnić się, że spożyjemy rybkę wielkości równej, bądź mniejszej od naszej. Kto wypełni wyżej wymienione cele, czyli zje rywalowi 5 rybek, lub doprowadzi do sytuacji, gdzie rywal zostanie z samotną rybką na planszy, wygrywa.

Ocena

Gra wygląda po prostu uroczo. Ta pięknie wyglądająca plansza z morskim klimatem i oczywiście te plastikowe rybki, które im są większe, tym szerzej się uśmiechają. Miłe dla oka to wszystko i instrukcja napisana jest krótko i rzeczowo. Dla mnie bomba.

Little big fish

Gdybym powiedział, że to jest gra logiczna, to bym przesadził. Dla mnie jest to prosta gra familijna, która jest pewną wariacją na temat szachów\warcabów. Pierwsze, za co pochwalam, to proste zasady gry, które już tłumaczę, nie zaglądając w instrukcję.

Kolejna zaleta tej gry to regrywalność, która jest. Zawsze możemy płytki ułożyć inaczej, by plansza w całości inaczej wyglądała. Niespodzianki też działają na korzyść niepowtarzalnych rozgrywek.

Szybkość tej gry, to też plus, bo nie dość, że rozgrywka trwa te 10 minut, to ten downtime jest niski. To jest gra dla dwóch osób, więc ze znalezieniem kompana do gry w tą uroczo wyglądającą grę nie będzie większych kłopotów.

Co jest fajnego w tej zabawie? Tak jak pisałem, to jest pewna wariacja na temat warcabów, więc trzeba tu myśleć, kombinować i widząc sytuację na planszy, trzeba przewidywać ruchy rywali, a czasem zaryzykować z niespodzianką.

Little big fish

Zdradzę wam kilka problemów z tym tytułem. Troszkę przesadzona losowość powoduje to, że pomimo tych umysłowych cośików, nie mogę tego nazwać grą logiczną.

Co do niespodzianek, to lekko się wkurzyłem tym, że 8 żetonów mają tylko 4 akcje: nagrody (75%) i kary (25%), z czego połowa akcji to akcje znane na planszy.

Zaszalałbym tu z kreatywnością i zrobiłbym kolejne niespodzianki: Trucizna, która działa odwrotnie od Planktonu. Hipnoza, która pozwala ruszyć rybkę rywali. Sieć rybacka, która na dwie kolejki zatrzymuje wybraną rybkę rywala na wskazanym polu, czy karma wraca, która przywraca spożyte rybki… No dobra tu pojechałem.

Dodałbym jakoś zaawansowaną wersję gry, która punktuje spożyte rybki w zależności od wielkości, czy na odwrocie zrobić planszetki 4 × 4, by skomplikować grę, by jeszcze bardziej dodał regrywalności i skomplikował zadanie.

Bez tych moich postulatów ta gra jest tylko idealnym przykładem na grę, która porwie amatorów do świata gier planszowych, ale grając z tym samym towarzystwem kolejne razy, to… nudzi i staje się przewidywalną planszówką, bo znam taktykę rywala.

Na koniec

Little Big Fish jest grą nietypową i uroczą w swoim wyglądzie. Jest to wariacja na temat warcabów i wiem, że piszę ten zwrot trzeci raz, ale faktycznie tak jest.

Jeżeli poszukujecie prostej, szybkiej gry, która uprzyjemni Wam czas z drugą osobą, to pomimo tych zarzutów, to jestem skłonny polecić Little Big Fish.

Podoba mi się, dzieciakom też się podoba i maluczcy lubią wracać do tego, tytułu. Mnie w obecnym kształcie ta gra już znudziła, ale liczę, na kolejne części czy dodatki tego tytułu, bo szkoda potencjału.

Życzymy Miłego Grania!
[wp-review]
O redaktorze

Miłośnik gier planszowych, który czasami zmienia się w animatora, czasami w recenzenta, a od niedawna pokazuje swoje Jokerowe oblicze.

Wszystkie artykuły