Przewidywany czas czytania to 4 minuty.
Przewidywany czas czytania to 4 minuty.14 lutego świętujemy Walentynki, ale to nie oznacza, że tylko zakochani mogą tego dnia dobrze się bawić. Nie ważne czy kogoś masz, czy też nie, wieczorny maraton seriali spodoba się każdemu wielbicielowi kina. Dlatego przygotowaliśmy kilka propozycji, które mogą Wam przypasować.
#7 – „Lovesick”
Dylan szukając miłości, zachorował na chlamydie – groźną chorobę weneryczną. Musi teraz powiadomić wszystkie swoje byłe partnerki i obudzić tym samym pogrzebane wspomnienia o zakończonych romansach.
To serial o miłości, związkach i nostalgii za tym, co minęło. W każdym odcinku Dylan odwiedza kolejną kochankę, informując o możliwości posiadania przez nią choroby wenerycznej. Brzmi ciekawie, nieprawdaż? Produkcji nie widziałam, wstawiłam ją tutaj ze względu na opinię mojej koleżanki, którą bardzo zainteresował.
#6 – „Love”
Przypadkowe spotkanie dwojga bardzo odmiennych osób jest początkiem romantycznej, lecz wyboistej drogi. Przez niemal cały serial buntownicza Mickey i dobroduszny Gus mierzą się z jasnymi i ciemnymi stronami współczesnych związków.
Niestety przez natłok serial, nie byłam w stanie obejrzeć go sama, ale słyszałam wiele pozytywnych opinii. Poleciła mi go moja przyjaciółka, która ma świetny gust w serialach, więc uwierzę jej na słowo.
#5 – ” The Affair”
Przeciętnego pisarza Noaha i nieszczęśliwą kelnerkę Alison pochłania ryzykowny romans przepełniony skrywanymi żądzami. Jest to ogólnie mówiąc opowieść o dwóch małżeństwach i romansie, który ze wszystkimi konsekwencjami doprowadza do rozpadu obydwu związków.
Serial po części obejrzałam i wydawał mi się w miarę przyzwoity. Mimo, że skończyłam na finale drugiego sezonu, moja mama dotrwała do końca i wciąż mnie namawia do nadgonienia, byśmy mogły oglądać kolejny razem. To musi coś znaczyć.
#4 – ” Black Mirror: San Junipero”
Piękna opowieść o ponadczasowej miłości, rozjaśniająca mrok trzeciego sezonu. Nadmorskie miasteczko, rok 1987. Młoda nieśmiała kobieta zaprzyjaźnia się z miłośniczką imprez. Ich więź jest tak silna, że zaprzecza regułom czasu i przestrzeni.
Te dwie dziewczyny razem są tak niesamowite, że można obejrzeć „San Junipero” przede wszystkim dla tego, co się między nimi dzieje. Co wiele osób zresztą robi – raz, a potem drugi, trzeci, dziesiąty. Charlie Brooker napisał jedną z najpiękniejszych, najlepiej poprowadzonych i najbardziej romantycznych historii miłosnych, jakie kiedykolwiek widzieliśmy w telewizji.
Nie jest to wprawdzie serial, a jedynie jeden z wielu odcinków z serii Black Mirror. Nie powiedziałabym, że to niezbędnik i klasyka, ale napewno produkcja warta uwagi. Wydaje mi się, że ze względu na to, że trwa zaledwie kilkadziesiąt minut, nie znajdziecie lepszej rzeczy do obejrzenia w walentynki.
#3 – „Przyjaciele”
Klasyka. Być może nie jest to produkcja typowa na walentynki, ale nie zabraknie przy nim powodów do śmiechu. Przebojowy serial komediowy o perypetiach paczki dwudziestolatków z Manhattanu zmagających się z problemami w pracy, miłości i w życiu w latach 90.
Nie znam osoby, która nie kojarzyłaby tytułu „Przyjaciele”. Jednak niewiele osób tak bez ściemy oglądały serial. A warto- nie dość, że ma sporo walorów humorystycznych, to wiele można się nauczyć od bohaterów. Produkcja zawsze będzie jedną z najbardziej ikonicznych.
#2 – „Jane The Virgin”
Jane Villanueva poprzysięgła cnotę aż do ślubu. Pewnego dnia jej spokojne życie wywraca się do góry nogami, gdy odkrywa, że jest w ciąży. Wkrótce dowiaduje się, że została przypadkowo sztucznie zapłodniona przez swojego lekarza. Tymczasem sytuacja, w której się znalazła, komplikuje jej stosunki z chłopakiem Michaelem.
Hiszpańska telenowela, którą po prostu kocham. Znajdziecie w niej wszystko, od śmiesznych żartów do scen wyciskających łzy. Całość jest bardzo ładnie przedstawiona, a fabuła mimo prostego kroju, potrafi zaskoczyć każdego.
#1 – „Jak poznałem waszą matkę”
Marzeniem Teda jest znalezienie swojej drugiej połówki. Jednak wszystkie jego próby kończą się niepowodzeniem. Pewnego dnia poznaje prezenterkę telewizyjną w której zakochuje się od pierwszego wejrzenia. Niestety bez odwzajemnienia. Po wielu próbach udaje mu się zaprosić Robin na imprezę, dzięki czemu zaczyna wzbudzać jej sympatie.
W serii retrospekcyjnych obrazów Ted opowiada swoim dzieciom o tym jak poznał swoją żonę. Mężczyzna mówi o randkowych wzlotach i upadkach, jednak przede wszystkim snuje nietypową historię o poszukiwaniu prawdziwej miłości.
Produkcja to klasyka. Dla zakochanych to idealny serial do rozluźnienia się i otrzymania dużej dawki śmiechu. Dla osób samotnych w walentynki, to świetna motywacja. Bo co lepiej motywuje niż główny bohater, który mimo kilkunastu zawodów miłosnych i wielu przeszkód, wytrwało dąży do zdobycia wymarzonej dziewczyny?
