timerPrzewidywany czas czytania to 2 minuty.

O planie zakupienia Activision Blizzard przez Microsoft pisaliśmy już jakiś czas temu. Okazuje się jednak, że transakcja nie jest taka prosta, jak mogłoby się to wydawać. Przeciwnicy planu Microsoftu za wszelką cenę chcą nie dopuścić do tego, by gigant wszedł w posiadanie kolejnej firmy. Sprawa stała się całkiem zawiła i zagmatwana.

Oferta nie do odrzucenia

Początkowo wykupienie Activision miało odbyć się za cenę 69 miliardów dolarów. Cała operacja nie spodobała się jednak Brytyjskiemu Urzędowi ds. Konkurencji i Rynków. Zablokował on możliwość sfinalizowania transakcji. Jaki był ku temu powód? Winne zamieszaniu okazują się być prawa do streamowania w chmurze gier Activision Blizzard. Microsoft zdążył jednak niezwykle szybko złożyć kolejną ofertę, na którą obie strony bezzwłocznie się zgodziły. Microsoft - Gameby.pl

Wedle nowej umowy, Microsoft nie otrzyma praw streamingowych do istniejących gier Activision oraz tych, które miałyby ukazać się na przestrzeni następnych 15 lat. Zamiast tego, zostaną one przepisane na Ubisoft. Brytyjskie organy już przyglądają się nowym warunkom. Mają one podjąć decyzję do 18 października 2023. Wtedy to dowiemy się, czy transakcja w końcu dojdzie do skutku. Warto wspomnieć, że przeciwników działań firmy nie brakuje. Transakcji przyglądała się już również Federalna Komisja Handlu USA. Próbowała ona nie dopuścić do finalizacji przedsięwzięcia, ale jej decyzję odrzucono. Microsoft - Gameby.pl

Microsoft – Firma nie chce się zatrzymywać

Trzeba przyznać, że firma przechodzi teraz swój złoty okres. Usługa Game Pass odnosi kolejne sukcesy i ściąga do siebie kolejne hordy graczy. Na dalszy, podobny rozwój wypadków nie chce pozwolić konkurencja Microsoftu. Takie firmy, jak np. Sony,  boją się o zdominowanie rynku przez konkurenta oraz o utratę popularnych gier, które dotychczas można znaleźć jeszcze gdzieś indziej, niżeli tylko na Game Passie. Microsoft - Gameby.pl

Cała sytuacja wydaje się być dla firmy dość niefortunna. Szybkie przejęcie Activision wiąże się teraz z konstruowaniem kolejnych umów i liczeniem na finalne powodzenie. Cała akcja miała na celu jeszcze szersze spopularyzowanie Game Passa. Okazuje się, że nawet bez gier Activision, usługa świetnie daje sobie radę. Pozostaje nam czekać na finalną decyzję brytyjskich organów.

O redaktorze

Fan seriali, dobrej muzyki i dużych ilości kawy. Potrafi złapać się wielu rzeczy, jeśli akurat coś skradnie jego serce.

Wszystkie artykuły