Przewidywany czas czytania to 4 minuty.
Czasami podczas rozmów mamy te kochane sytuacje, w których nasz rozmówca, zamiast nazywać rzeczy po imieniu, używa gestów czy innych dziwnych sformułowań. Po prostu rozmawia z nami na okrętkę. Nie znacie takich sytuacji?
Poproście rodziców, by wytłumaczyli młodszemu rodzeństwu skąd się biorą dzieci… Sam słuchałem legend o bocianie i kapuście. No dobra! Na miejscu rodziców też bym kombinował w tym kierunku, bo z biologii miałem dopuszczający… Dziś postaramy się powiedzieć słowa, niekiedy używając innych słów. Zagrajmy w Między Słowami wydawnictwa MDR.
Skrót zasad Między Słowami
Po rozłożeniu gry wybieramy losową parę, która wybiera żeton zadania, o który będzie walczyć. Szyjka butelki wybiera hasło i ofiarę, a zadaniem drużyny jest to je zaliczyć w czasie nie dłuższym niż 30 sekund. Sukces oznacza wygranie żetonu, porażka – jego utratę.
MDR utrudnił Wam zadanie, bo wygrane żetony w finale trzeba będzie ocalić. Na finałowym obrazku, pojawiło się sporo plam o różnych kształtach. Obiekty te schowane są w woreczku. Zadaniem uczestnika jest w ciągu 30 sekund wymacać, nazwać i wyjąć kawałek układanki.
Uczestnik ma tyle prób, ile żetonów ugrał. Każdy sukces to ocalony żeton. UWAGA! Są Zonki, które marnują jedną z szans i blokują dany obiekt z obrazka. Wygrywa najbogatszy w żetony, a wygraną są polecenia na nich napisane.
Co na nas czeka?
Słowotwórstwo — Zadanie to próba powiedzenia 5 słów zawierających wskazaną sylabę.
Między słowami — Kto grał w Taboo, ten wie, że tu trzeba mówić o haśle nie korzystając ze słów listy słów zakazanych.
X, Y, Z — Czyli wymień odpowiednią ilość haseł na daną literę.
Ocena
Mleczkowe ilustracje, bardzo dobrej jakości elementy, zamknięte w pokaźnej wielkości niebieskim pudełku. Tylko tyle i aż tyle napiszę o walorach estetycznych i graficznych tej gry. Ci, co znają chociaż jedną grę wydawnictwa MDR wiedzą, że ich drukarnia szanuje klientów 🙂
Tak jak pozytywnie oceniam cały ten czteropak Mleczki, tak tę grę darzę najmniejszym entuzjazmem. Nie mówię, że jest on zła, bo sporo przy niej było zabawy i to jest jedna z tych gier, w którą może bawić się każdy i nie muszą być to pary złączone węzłem małżeńskim.
Mnie cieszy fakt, że ta gra jest prosta i te oklepane zabawy zostały ułożone w grę, która jest emocjonująca i zabawna. Bowiem nie jest sztuką wygrać, ale sztuką jest wygrać i obronić swoją wygraną. Może dlatego nie darzę tej gry wielką miłością, bo zabawy te po prostu mi się znudziły…
Nie rozumiem jeszcze jednej rzeczy. Może czepiam się szczegółów, ale skoro zadania są zabawami słownymi, to czemu finał nie jest grą słowną, tylko czymś sensorycznym, gdzie nie liczy się słownik, a zmysł dotyku i refleks? Chyba się zrobiłem zbytnio zrzędliwy ostatnio. Spokojnie. Gra jest dobra, ale u mnie zajmuje 4. miejsce gier z Czteropaka Mleczki. Zabawa jest, ludzie lubią w to grać, tylko ja jakoś się krzywię na niektóre aspekty.
Na koniec
Znam osoby, które wielbią ten tytuł i mogłyby ją sprzedawać z taką skutecznością, jak konsultanci Oriflame czy Avonu. Mnie nie urwało nic, więc ja mówię Wam lekko żartobliwie „Róbta co chceta”. Gra jest fajna, bo prosta, szybka i dostarcza tego, co każda imprezówka – zabawy.
Między Słowami to gra godna polecenia, ale jakoś do jej fanklubu nie potrafię się przekonać. Fajna jest, ale… z tej całej czwórki sorry, ale jest ona najsłabszym ogniwem. Udała się, ale to nie jest gra dla mnie najwidoczniej.
