Przewidywany czas czytania to 3 minuty.
Przewidywany czas czytania to 3 minuty.Seriali i filmów z postapokaliptycznym klimatem widzimy na Netflixie coraz więcej. Jest to co prawda spora nisza, w której możliwe do zrealizowania jest wiele kreatywnych idei. Bo, co ogranicza nas w groźnej, nie dającej się przewidzieć przyszłości? I tak powstały Nie otwieraj oczu, The Rain, czy Ciche miejsce. Większość takich produkcji odniosła znaczny sukces. Czy Plemiona Europy również okażą się hitem na wielką skalę? Według moich spostrzeżeń, aby to osiągnąć nie wystarczy niestety jedynie ciekawy pomysł.
Plemiona Europy – Jak wygląda świat po apokalipsie?
Nowy niemiecki miniserial prezentuje nieco inne podejście niż jego poprzednicy. Tym razem to nie zombie, wirus, ani żadne ze znanych nam z filmów zagrożeń, a apokalipsa technologiczna sprawiła, że świat pogrążył się w ruinie. Europa podzieliła się na wiele mikroskopijnych państewek, z których każde szczyci się innymi osiągnięciami w sztukach bojowych. Dodatkowo relacje między nimi są bardzo napięte. Życie ludzi w takich warunkach nie może okazać się łatwe.
Przyznam, że takie miejsce akcji zapowiada interesującą i nieprzewidywalną fabułę. A raczej zapowiadałoby, gdyby zadbano o jego rozbudowanie i zapoznanie widza z uniwersum. Co prawda, na początku serialu dostajemy dosyć solidny opis wszystkiego, co teoretycznie powinniśmy wiedzieć, ale szczerze… to dosyć niewiele. Powolne zapoznawanie oglądającego ze światem najlepiej sprawdza się w takich przypadkach. Tymczasem oglądamy przygody bohaterów osadzone w pełnym niedopowiedzeń i niewyjaśnionych pytań miejscu.
Analogiczna sytuacja dotyczy postaci, nawet tych pierwszoplanowych. Znamy ich imiona, ale niewiele poza tym. Szybkie wprowadzenie w wir akcji odbiera serialowi to, co powinno być w nim wyjątkowe.
Plemiona Europy – Prawdziwa przygoda?
Może to tylko skojarzenie, ale Plemiona Europy bardzo przypominają mi The Rain. Oba seriale posługują się podobną scenerię dla wydarzeń. Tempo akcji również jest całkiem podobne. Może to właśnie oglądanie serialu przez pryzmat całkiem niezłego The Rain sprawiło, że produkcja wydaje mi się nieco wybrakowana.
Trzeba jednak przyznać, że dynamika to mocna strona serialu. Nie pozostawia on miejsca na nudę, przez to, że wszystko dzieje się tam niezwykle szybko. Jeżeli szukacie czegoś, co będzie w stanie wciągnąć was już w pierwszym odcinku, oglądajcie śmiało. Taki typ serialu do niektórych po prostu trafia. 
Plemiona Europy – Czy warto oglądać…
Zawsze znajdą się entuzjaści danego serialu, sądzę jednak, że na samym Netflxie znajdziecie wiele, dużo bardziej wartych obejrzenia pozycji. Plemiona Europy sprawiają wrażenie tworzonych w pośpiechu. Nie da się też uniknąć wrażenia, że twórcy inspirowali się innymi serialami tego typu, przy czym odwzorowywanie ich nie wyszło najlepiej. Szkoda, bo pomysł, na którym zbudowano produkcję wydawał się naprawdę niezły.
Obejrzyj w serwisie Netflix!
