timerPrzewidywany czas czytania to 4 minuty.

Ignorantia legis non excusat, czyli nieznajomość prawa nie jest usprawiedliwieniem. Ta sentencja powinna być wstępem do każdego kodeksu karnego. Z tym stwierdzeniem zgadzam się w 100%, gdyż znajomość prawa popłaca. No właśnie! Jak to jest z naszą znajomością kodeksu karnego, drogowego czy praw konsumenta? Jeśli chodzi o mnie, to jest słabo i nieświadomy swoich praw pozwalam się „łupić” niekoniecznie słusznie. Chciałbym się tego nauczyć, ale te telewizyjne sądy niewiele mi dają, a kodeksów nie chce mi się wertować. Z pomocą może przyjść nam Court Watch Polska, który swoim działaniem monitoruje prawidłowość polskich sądów, oraz edukuje młodzież z zakresu znajomości Prawa.

Czemu o tym mówię? Fundacja Court Watch Polska kilka dni temu utworzyła kampanie na wspieram.to, w której głównym celem jest wydanie gry Prawopolis, gdzie wcielacie się w rolę adwokata, który ma na celu wygranie 6 spraw. Pomysł na poruszenie takiej ważnej dla nas dziedziny, jaką jest Prawo, brzmi interesująco.

Więcej info w poniższym wywiadzie z twórcami tej gry. Zapraszam na kolejną „Wilczą gadkę”


Co was skłoniło do stworzenia gry „Prawopolis”?

Chcieliśmy w niekonwencjonalny sposób zarazić wiedzą prawną także osoby, które prawem nie interesują się same, które normalnie nigdy nie sięgnęłyby po kodeks prawa. Naszą misją jest poszerzanie świadomości prawnej, więc uznaliśmy, że musimy posłużyć się taką metoda, która zadziała w sposób ciekawy, przyciągając osoby, które prawem normalnie by się nie zainteresowały. Pamiętajmy, że cały czas jest to gra planszowa, trzeba w niej podejmować decyzje, planować strategie, szacować ryzyko

Nie wiem jak wasza gra wygląda. Czy możecie przedstawić w miarę dokładny zarys reguł jej reguł?

Piszecie, że zbiórka na wspieram.to ma na celu zebranie środków na wydrukowanie tej gry w profesjonalnym wydawnictwie. Naszła mnie taka myśl: nie próbowaliście uderzyć z tą grą do Trefla, czy Rebela przykładowo? Dobry pomysł zostałby doceniony, wydrukowany i sprzedawany.

Oczywiście gra zostanie wydana profesjonalnie, przez znane i wiodące wydawnictwo, ale będzie to niespodzianką i ogłosimy to już wkrótce. Tylko zachowując pełnię praw autorskich do gry, mamy pełną kontrolę nad merytoryczną jej częścią, a cały dochód z tego projektu możemy przeznaczyć na edukację prawną młodzieży.

W tej grze podejmujecie się tematu prawniczego. Nie obawiacie się, że po pewnym czasie straci na aktualności? W końcu prawo jest działem, który ciągle sie zmienia.

Bardzo dobre pytanie! Staraliśmy się wybrać ogólne zagadnienia i zasady, które wydają się stosunkowo stabilne i nie zmieniają się tak często. Dotyczy to przede wszystkim reguł postępowania przed sądem. Planujemy rozwijać projekt, wydając specjalne dodatki z nowych dziedzin prawa, wymieniając zarazem nieaktualne zagadnienia. Na stronie prawopolis.pl zamierzamy informować o wszystkich niuansach i ewentualnych zmianach w prawie.

Prawopolis to gra zapowiadająca się na coś dobrego i edukacyjnego. Czy planujecie kolejne pozycje?

Dużo będzie zależało od sukcesu „Prawopolis”. Na razie zbieramy bardzo pochlebne opinie od osób, które w miały okazję zapoznać się z grą podczas naszych zajęć w szkołach. Mamy jeszcze wiele pomysłów. Pamiętajmy, że jest więcej zawodów prawniczych, w które gracze mogliby się wcielić.


Twórcom dziękuję za wywiad. Chciałbym Was poinformować, że ten dosyć interesujący projekt wspiera m.in. Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar, Prof. Ewa Łętowska, Red. Łukasz Warzecha i najbardziej popularna z telewizji i memów Sędzia Anna Maria Wesołowska. Dziennik Rzeczpospolita natomiast objął patronat medialny tego projektu.

Na koniec

W finałowym akapicie naszykowałem dla Was niespodziankę. Portal GameBy.pl także objął patronat medialny całego tego planszówkowego przedsięwzięcia. Dlaczego się na to zgodziliśmy? Ze swojej strony powiem, że pomimo tego, że nie przetestowałem tej gry na własnej skórze, jestem zachwycony jej pomysłem i dość trudną tematyką, jaką jest prawo. Przeglądam ten projekt, rozmawiam z jej twórcami i z tego co widzę, to Prawopolis wygląda mi na planszowe kompendium wiedzy prawniczej dla każdego. Kto wie? Może dzięki tej grze nauczymy się sprzeciwić Panu od drogówki, który niesłusznie nas zatrzymał.

Was drodzy czytelnicy zapraszam do wspierania tego projektu. Innych blogerów planszówkowych m.in. Planszotaura, Powermilka, Blog na wolny czas, wszystkich ZnadPlanszy czy tych, których widać, czyli Trolli, Wookiego i Gambita zapraszam do pomocy przy tym projekcie. Nie wiem, jakie są wrażenia z gry w Prawopolis, ale chociażby dla misji, jaką ta gra ma spełniać, to powiem wam w ciemno, że WARTO zainwestować w ten projekt. Ja jestem pod wielkim wrażeniem.

Tu znajdziecie link do wsparcia Prawopolis

O redaktorze

Miłośnik gier planszowych, który czasami zmienia się w animatora, czasami w recenzenta, a od niedawna pokazuje swoje Jokerowe oblicze.

Wszystkie artykuły