timerPrzewidywany czas czytania to 3 minuty.

Na naszej stronie pisaliśmy już o ochronie naszych telefonów, jednak nigdy nie testowaliśmy dla Was żadnych case’ów. Dzisiaj mam zamiar to zmienić — do naszej redakcji przyszły dwie obudowy marki Spiegen na iPhone’a X i Samsunga Galaxay S8. Zapraszam do testu!

ETUI SPIGEN THIN FIT 360 APPLE IPHONE X

Zacznijmy od telefonu z jabłkiem na tyle. Obudowa składa się z dwóch części. Jedna ochrania przód, druga zaś tył naszego urządzenia. Jest całkiem smukła i w całości czarna. Do środka etui możemy dołożyć magnes, dzięki któremu można przyczepić telefon do zestawu samochodowego — niestety nie znajdziemy go w zestawie. Natomiast znajdziemy w nim szkło ochronne.

Czas teraz na moje subiektywne odczucia. Ogólnie case jest relatywnie cienki, nie pogrubia zbytnio urządzenia i dobrze leży w dłoni. Bardzo mi się to podoba, bo jednocześnie zachowując dużą wytrzymałość, telefon nie jest najzwyczajniej cegłą.

Jest też kilka wad. Największą z nich jest to, że nie jest to obudowa najłatwiejsza do założenia. Skutkiem tego są pęcherzyki powietrza pojawiające się pod szkłem hartowanym w rogach urządzenia. Nie jest to duży problem, niemniej jednak irytuje.

Podsumowując, etui jest bardzo estetyczne. Ta czarna bryła bardzo dobrze się komponuje. Również tak jak wspominałem wcześniej, z tym casem upadki naszemu telefonowi nie straszne, wydaje się całkiem mocny. Ogólnie rzecz ujmując, jestem bardzo zadowolony.

ETUI SPIGEN TOUGH ARMOR SAMSUNG GALAXY S8

Następny case, który dla Was testowaliśmy, przeznaczony jest na Samsunga Galaxy S8. Podobnie jak ten od iPhone’a, składa się z dwóch części. Jednak tutaj pierwsza z nich jest gumowa, druga wykonana z twardego plastiku. Konstrukcja jest bardzo wytrzymała, od razu po wzięciu telefonu do ręki czuć jej solidność.

W tym wypadku jednak ma to wpływ na grubość i gabaryty urządzenia. W obudowie jest ono wyraźnie masywniejsze, jednak taki jest koszt dobrej ochrony przed upadkiem. Kolejnym plusem jest to, że dzięki niemu unikamy przypadkowego kliknięcia zakrzywionych krawędzi smartfona, co jest bardzo użyteczne. Niestety jest to odrobinę wkurzające przy wysuwaniu dolnego paska przycisków.

Funkcją tego etui, o której nie można zapomnieć, jest wyciągana nóżka. Dzięki niej możemy postawić nasz telefon, bez potrzeby opierania go o cokolwiek. Przydaje się to przy oglądaniu filmów na Netflixie i YouTubie, jednak szkoda, że nie da się go ustawić wertykalnie. Byłaby to fajna opcja do przeglądania Stories i oglądania Liveów.

Kończąc ten wywód, szczerze mogę Wam zarekomendować te obudowy. Jeżeli Wam się podobają, warto je kupić. Nigdy nie wiecie, kiedy telefonowi może stać się coś niedobrego. A te case’y mogą Was uratować!