timer
Przewidywany czas czytania to 4 minuty.

Tajniacy, to niepodważalny hit wśród gier imprezowych. Wystarczyła premiera wersji słownej, by sprzedawać setki tysięcy egzemplarzy, zdobywać wiele zasłużonych nagród i stworzyć kolejne części tej gry. Cała gra to wyścig dwóch drużyn, gdzie za pomocą skojarzeń rzucanych przez szefów, członkowie gangu poszukują swoich agentów. Muszą tylko uważać na agentów drużyny przeciwnej, niewinnych ludzi, którzy kończą ich kolejkę, oraz na zabójcę, który kończy ich grę PRZEGRANĄ. Dziś możemy szukać agentów wśród słów, obrazków i brzydkich słów. Niby można tam grać na dwie osoby, ale taka gra była kijowa. Czy duet twórców tego hitu znalazł antidotum na ten problem? Sprawdzę to. Zagrajmy w Tajniacy: Duet wydawnictwa Rebel.

Skrót zasad Tajniacy: Duet

Po rozłożeniu gry losujemy scenariusz, który jest dwustronny. Możemy rozpocząć zabawę, która trwa 9 tur, a celem jest znalezienie przez duet aż 15 agentów. Uwaga! Tu nie walczymy ze sobą, tylko z grą. Na każdej ze stron scenariusza jest 9 agentów naszych, których za pomocą skojarzeń musimy przekazać partnerowi, 13 niewinnych ludzi, którzy kończą kolejkę uczestnika i trzech zabójców, którzy kończą grę automatycznie. Każda tura trwa, do momentu spasowania odgadującego, czy do wskazania niewinnego człowieka. Jeśli gracz wypełni sukcesywnie wymóg gracza podpowiadającego, to może sobie pozwolić na bonusowy strzał. 9 zakończonych rund nie kończy gry, ale ją komplikuje, bo po nich uczestnicy mogą jedynie odgadywać do momentu sukcesu, czy pierwszej pomyłki. 15 znalezionych agentów oznacza sukces.

Tajniacy: Duet - GameBy.pl

Opowiem wam o scenariuszach.

Na każdej z kart są 2 scenariusze, gdzie na każdym z nich jest 9 agentów, 13 niewinnych i 3 zabójców. 3 agentów macie wspólnych, jak i wspólnego zabójcę, drugi zabójca ukrył się tam, gdzie partner ma gościa niewinnego, trzeci zabójca jest tam, gdzie u partnera jest agent.

Ocena

Wygląd: Tu nie będę dużo dywagował, bo niewiele się zmieniło, karty są takie, jakie były, agenci są tak samo twardzi jak kiedyś i wszystko jest dobrej jakości. Jedynie co się zmieniło to znaczniki czasu/niewinnych i dodanie notatnika z misjami. (w instrukcji i u innych przeczytacie, o co chodzi). Wielkie brawa za to, że te zmiany porządkują grę i dodają nieco do klimatu. Wiemy, kto się gdzie pomylił i ładnie to wszystko wygląda.

Tajniacy: Duet - GameBy.pl

Chciałoby się napisać, że czekałem na coś takiego, bo sam mam sytuacje, gdzie chętna do gry jest tylko jedna osoba. Przyznam, że udało się rozwiązać ten kłopot w sposób idealny. Po pierwsze: Ciężko mi tę edycję tajniaków nazwać imprezówką, bo to bardziej przypomina grę logiczną, strategiczną, gdzie ważny jest rozum, odpowiednie planowanie i wszystko to, za co odpowiada myślenie. To jest łamigłówka, która musimy pokonać, a powiem wam, że poprzeczka została podniesiona bardzo wysoko, bo to nie jest takie łatwe. Ilość sukcesów mogę policzyć na palcach jednej ręki pracownika tartaku.

Skoro to bardziej zabawa umysłowa, to czy te edycje tajniaków czyni gorszą? Powiem wam szczerze, że nie. Po pierwsze, naprawili to, czego pragnąłem, by naprawili, czyli dali grę na dwie osoby, nie zapominając o tym, że to mega regrywalna gra, że zabójca tę grę podkręca, a trzech zabójców to już w ogóle czyni ten tytuł słownym mózgożerem. Podoba mi się to, bo czegoś takiego się po prostu nie spodziewałem. Jestem pozytywnie zszokowany i cholernie wdzięczny. Ten tytuł wyląduje na półce „Nie oddam”.

Tajniacy: Duet - GameBy.pl

Na koniec

Tajniacy: duet, może lekko rozczarować imprezowiczów, bo to bardziej jest łamigłówka słowna, aniżeli imprezówka, do której jesteśmy przyzwyczajeni. Spokojnie! Rangę hitu ona zdobyła zasłużenie i zasłużenie ją zachowuje. Mamy to, z czego tajniacy są znani, czyli agenci, skojarzenia, ogromna regrywalność i zabójcy do których mam szczęście, ale zamknięte to zostało w grze, która jest strategicznym wyzwaniem, gdzie odpowiednia taktyka, dobór słów, a niekiedy też i szczęście pozwoli wam pokonać grę. Ja jestem zadowolony i polecam.

Życzymy Miłego Grania!

[wp-review]
O redaktorze

Miłośnik gier planszowych, który czasami zmienia się w animatora, czasami w recenzenta, a od niedawna pokazuje swoje Jokerowe oblicze.

Wszystkie artykuły