timerPrzewidywany czas czytania to 2 minuty.

Żaden serial dawno nie wołał tylu kontrowersji, co ten oparty na książce Jay’a Ashera Thirteen Reasons Why. Jedni płakali, słuchając historii Hannah Baker, inni nazywali ją panikarą. Na czym polega fenomen historii, która wzbudziła tyle miłości i nienawiści jednocześnie?

Trzynastoodcinkowy serial wyprodukowany przez Netflixa opowiada jednocześnie dwie historie, różnie rozmieszczone w czasie. Pierwszą stanowi opowieść Claya, który pod drzwiami znajduje pudełko kaset VHS. Okazuje się, że zawierają one nagrania od Hannah – dziewczyny, która popełniła samobójstwo. Wraz z odsłuchiwaniem kaset poznajemy drugą historię – tragiczną opowieść zdesperowanej licealistki.

13 REASONS WHY

Historia ciężka w odbiorze. Wrażliwsi płaczą nie tylko pod naciskiem emocji i fabuły, ale także muzyki i artystycznych zdjęć. Ci z mocniejszymi nerwami nie rozumieją Hannah, śmiejąc się z jej impulsywności. Internet kipi od memów stworzonych zarówno przez pierwszą, jak i drugą grupę. Odbiór historii jest na pewno subiektywny, jednak na dyskusjach i memach się nie kończy.

Niektórzy zarzucają serialowi zachęcanie do samobójstwa. Rodzice i szkoły zarzucają mu manipulowanie młodzieżą. Historia jednak nie gloryfikuje samobójstwa. Bohaterka jest w sytuacji tragicznej, gdzie jeden jej ruch uruchamia efekt domina. Jej psychika jest jak skomplikowana budowla Jengi – wystarczy wyciągnąć jeden klocek za dużo, by całość runęła.

Trzeba jednak pamiętać, że gdy sufit i ściany się walą, samobójstwo nie jest drogą ewakuacyjną.

13 REASONS WHY

Historię należy odbierać jako ostrzeżenie – dla tych cierpiących i dla tych wywołujących cierpienie. Opowieść pokazuje, jak różni są ludzie i do jak destrukcyjnych czynów są zdolni – wobec siebie i innych. Zwłaszcza trzynasty powód (kto widział, ten wie) jest szczególnie uwrażliwiającym na niesienie pomocy. A reakcje prześladowców są równie wymowne.

Thirteen reasons why jest na tyle wpływowy, że aktorzy musieli uczęszczać na specjalne sesje terapeutyczne z udziałem psów. Można sobie tylko wyobrazić, co się w nich działo, gdy musieli wcielać się w tak wymagające role.

Ciekawym jest jednak to, że kontrowersje wokół historii wybuchły dopiero teraz, podczas gdy książka jest dostępna na rynku już od kilku lat, również polskim. Tymczasem fani produkcji netflixowej mają nadzieję na drugi sezon, w sieci huczy od nieoficjalnych doniesień.

O redaktorze

Artystka, spędzająca czas na tworzeniu i szukaniu swojej głowy, czym często doprowadza innych do białej gorączki a jedynym, który ją wtedy rozumie, jest jej pies. Umysł ścisły, skonfliktowany z humanistyczną duszą, z tego powodu często zapomina o minusach w równaniach i sprzątaniu stosów książek ze stolika. Uwielbia zieloną herbatę, zapach starych książek i widok ze swojego okna.

Wszystkie artykuły