timerPrzewidywany czas czytania to 3 minuty.

Restrykcje wobec TikToka wchodzą na kolejny poziom. Jakiś czas temu mówiło się o krokach, jakie podejmowane są przez USA w celu zminimalizowania niebezpiecznych działań chińskiego giganta. Sytuacja z każdym miesiącem coraz bardziej się zaostrza. Tym razem to Komisja Europejska wprowadziła nowy zakaz, według którego jej pracownicy nie mogą posiadać aplikacji na służbowych urządzeniach. TikTok znajduje się na celowniku coraz większej liczby podmiotów. Czy da radę z tego wybrnąć?

TikTok – Kolejne zakazy

Każda kolejna blokada ma wspólną podstawę. Jest nią obawa przed niewłaściwym wykorzystaniem danych. W przeciągu kilku lat udało zebrać się sporo dowodów, które wskazywały na współpracę twórców TikToka – ByteDance z chińskim rządem. Twórcy mieli przekazywać poufne dane użytkowników rządowi.

Kolejnym problemem jest niewłaściwa organizacja i dostęp do treści. Już jakiś czas temu prowadzono rozmowy, których następstwem miały być zmiany w TikTokowej polityce. Według Unii Europejskiej problem dotyka najmłodszych użytkowników. Mają oni zbyt łatwy dostęp do treści szkodliwych i potencjalnie niebezpiecznych.

Komisja Europejska postąpiła w taki sposób, jak zrobił to amerykański rząd. Urzędnicy otrzymali zakaz posiadania i instalowania TikToka na służbowe urządzenia. Wystosowano również prośbę o usunięcie aplikacji z prywatnego sprzętu, jeżeli jest on wykorzystywany w celach służbowych. Pracownicy mają czas do 15 marca, aby dostosować się do nowych wymogów.

TikTok – Jak reaguje platforma?

ByteDance wypowiedział się na temat wprowadzonych ograniczeń. Według firmy, działania KE są bardzo pochopne i opierają się na nieporozumieniach. Komisja za to oznajmiła, że podjęte kroki były konieczne w celu obrony przed cyberatakami. Dodatkowo stwierdziła, że będzie mieć oko również na inne platformy, które mogą stanowić potencjalne źródło zagrożenia.

Jeżeli pracownicy Komisji Europejskiej nie dostosują się do zakazu mogą spotkać ich przykre konsekwencje. Chodzi mianowicie o zablokowanie dostępu do innych serwisów, takich jak Skype lub poczta. Można zatem przypuścić, że większość z nich postara się o usunięcie aplikacji.

Nie wiadomo jak dalej wyglądać będą losy TikToka. Jeżeli ByteDance nie zdecyduje się na konkretny krok, który oczyściłby wizerunek platformy to możemy spodziewać się coraz mocniejszych restrykcji.

O redaktorze

Fan seriali, dobrej muzyki i dużych ilości kawy. Potrafi złapać się wielu rzeczy, jeśli akurat coś skradnie jego serce.

Wszystkie artykuły