Przewidywany czas czytania to 2 minuty.
Zupka chińska to bardzo popularny, bardzo prosty w przygotowaniu i tani pomysł na posiłek. Przepis jest prosty, zawartość opakowania wsypujemy do miski, wsypujemy zupę w proszku i wszelkie przyprawy, zalewamy wodą i czekamy 3 minuty, by móc się delektować pysznym, choć niezbyt zdrowym przysmakiem. Nie jestem dobrym kucharzem, więc samemu zdarza mi się skorzystać z tego gotowca. Ja uwielbiam ten cały makaron, który się ciągnie. Ten makaronik jest tak cudowny, ze ja uwielbiam i polecam zapychająca brzuch sałatkę z zupek chińskich (Wielowarzywna sałatka, plus makaron). Dziś zrobimy nie jedną, a 3 miski z zupą. Zagrajmy w Zupka chińska wydawnictwa Rebel.pl
Zupka chińska — Gra planszowa — Skrót zasad.
Każdy z graczy otrzymuje 3 miski, 2 łyżki i 3 karty na rękę, a z talii wyjmowane są 4 karty i tworzona spiżarnia. Celem gry jest zrobienie i spożycie 3 wartościowych w punkty zupek chińskich. Grę rozpoczyna losowo wybrany uczestnik i jego tura to 2 akcje, a raczej wybór 2 akcji z 6 dostępnych. Co gracz może zrobić?
- Dodaj — gracz pozwolone ma położenie jednej ze swoich kart z ręki do jednej ze swoich misek.
- Dobierz — gracz dobiera na rękę jedną z jawnych kart spiżarni, którą natychmiast musi uzupełnić, bądź w ciemno dobrać kartę z talii.
- Zabierz — koszt tej akcji to jedna łyżka i pozwala podkraść jedną kartę z innej miski. Można stać się złodziejem i podkraść składnik z miski rywala na swoją miskę czy własną rękę, bądź poprawić i przełożyć składnik z jednej miski swojej do drugiej.
- Wymień — jeżeli spiżarnia nie spełni waszych oczekiwań, możecie zmarnować jedną akcję na jej wymianę. Po prostu odrzucacie wszystkie karty ze środka i zastępujecie je nowymi.
- Zjedz — Jeżeli wasza zupka ma aromat i chociaż jeden dodatkowy składnik, zupka nadaje się do spożycia. Do zjedzonej zupki nie można dokładać kart, ani też żadna z kart zjedzonej miski nie może zostać zabrana.
- Wylej — Jeżeli uważacie, że któraś z waszych misek jest kiepskiej zawartości, możecie zaryzykować i wylać jej zawartość. To nieco przedłuży waszą grę, ale może zrobicie ramen na miarę waszych możliwości. 🙂
W talii są 2 typy kart, które mogą namieszać, w grze. Po pierwsze karty papryczek chilli i Nori nie liczą się jako akcja. Po drugie można je wrzucić do dowolnej miski, a po trzecie tak jak Nori potrafią dać dodatkowe punkty, tak papryczki sorry, ale bez wrzuconego aromatu odpowiedniego potrafią punkty odjąć. Pamiętajcie, ze limit kart na ręce wynosi 5, a grę kończy zjedzenie trzech zupek przez jednego z uczestników. Punkty ze zjedzonych zupek sumują się i wygrywa najbogatszy w punkty.
Ocena
Za 19 zł kupiłem grę w bardzo ciekawym i klimatycznym opakowaniu promocyjnym. Otwierając folię, widzimy pudełko stylizowane na makaron i cała masa kart misek, składników, aromatów. Nie zapominajmy o łyżkach. Jeśli chodzi o aspekty graficzne i klimat oceniam na plus. Instrukcja jest dobrze napisana, choć niestety, ale posiada kilka nieścisłości.
Zajmijmy się zabawą. Reguły gry są bardzo proste. Po prostu bawimy się w pasjansowatą grę na zdobywanie punktów. Na podstawie spiżarni i swojej ręki próbujemy dla siebie znaleźć najlepszy pomysł na ramen obfity w punkty. Robimy to bardzo luźno i bardzo szybko, bo tury, chociaż trwające z dwóch akcji nie trwają zbyt długo. Gra jak na swoją promocyjną 19zł cenę jest dobra, chociaż ekscytacji się tu nie spodziewajcie. Ja tu widzę raczej luźną gry podróżną w zabawnym klimatycznym opakowaniu i warta swojej promocyjnej ceny.
Pomówić o minusach? Może nie o minusach, ale tej gry samej w sobie jest zbyt mało i potrafi się to wszystko szybko ograć. Powtarzalne karty aromatów, których jest dużo, lecz są mało oryginalne i różnorodne. Mało akcji i nad interakcją tez można było popracować, by ta negatywna interakcja też była bardziej złośliwa niż jest. Podsumuję powtórzeniem. Gry jest za mało i szybko nudzi.
Na koniec
Ciekawy pomysł na temat, zabawny pomysł na marketing i opakowanie gry, która jest szybka, prosta i luźna to chyba jej jedyne plusy. Gdybym miał komuś polecić ten tytuł, to jedynie amatorom, którzy nie są wymagającym materiałem na gracza. Łatwa gra na przerwy i podróże. Fajerwerków nie ma, ale powodów narzekania i lamentów z powodu wydanych 18 zł nie widzę. Zapraszam do kolejnych tekstów i obserwowania nas w social mediach.
