timerPrzewidywany czas czytania to 4 minuty.

Do niedawna nie było u mnie mowy o czymś takim jak oglądanie seriali. Po pierwsze nie było czego oglądać, a to, co można było, to kompletna strata czasu. Wszystko zmieniło wejście Netflix’a do Polski, którego subskrypcję postanowiłem przedłużyć po okresie próbnym. Pierwszym serialem, który tam obejrzałem to Daredevil i zrobiłem to w zaledwie jeden weekend. Od tego wydarzenia minęło już wiele czasu, a ja nazw seriali, które obejrzałem, nie mógłbym wymienić na palcach obu rąk… no i pewnie nóg.

Można powiedzieć, że zestawienie jest subiektywne, ponieważ seriali jest o wiele więcej niż telefonów. No i jest to mój pierwszy tekst o serialach, więc jak coś pójdzie nie tak, to będziecie musieli mi wybaczyć.

House of Cards

Pierwszy serial Netflixa, który widziałem. Nie do końca oficjalnie, bo było to w Polsce niemożliwe, ale czwarty sezon był już ok. Premiera 30 maja, więc jakbym był w ten weekend offline, to wiecie, co robię. Jestem wielkim fanem i gdyby ktoś zapytałby się o mój ulubiony serial, odpowiedź byłaby oczywista. Swoją sympatię do niego przemycałem nawet wtedy, kiedy GameBy nie był jeszcze otwarty na nową tematykę. Nasz pierwszy live na FB poruszał ten temat, a nawet napisałem artykuł o grach, które przez ten serial się przewijały.

Stranger Things

Początkowo byłem niechętnie nastawiony do tego serialu, ale pełnoekranowa zachęta na głównej Netflix’a zachęciła mnie w piątkowy wieczór. W sobotę było już po całym sezonie tej genialnej produkcji, przez wielu nazywanej serialem roku. W drugim sezonie twórcy mogli spożytkować o wiele większy budżet i już nie mogę doczekać się, co z tego wyjdzie. Jeszcze nie ma oficjalnej daty premiery, ale podejrzewam, że będzie to w okolicy połowy roku.

Wataha

Premiera tego serialu idealnie pokrywała się z moim powrotem z wakacji w Bieszczadach. Swojego czasu najlepszy polski serial, oczywiście moim skromnym zdaniem. Przed drugim sezon stoją duże oczekiwania, ale myślę, że ekipa HBO im sprosta. Start emisji w 2017, jednak nie wiadomo czy wiosna, czy jesień.

Last Week Tonight

Nie kojarzę zbytnio tej serii i nie oglądałem żadnego z odcinków, ale filmik, który ostatnio krąży po sieci, bardzo mi się spodobał. Dużo osób pisało, że nie może się go doczekać, więc na pewno go obejrzę, kiedy będzie już dostępny 12 lutego. Właściwie to nawet nie jest serial, tylko show – filmik wprowadził mnie w błąd, ale go już tutaj zostawimy 😉

Gra o Tron

Kolejny serial, którego nie oglądałem. Wszyscy go kojarzą, jest już stałym elementem aktualnej popkultury. Tak gorący, że grzechem by było, gdyby się tu nie znalazł.

Dolina Krzemowa

Pierwszy odcinek pierwszego sezonu obejrzałem dwa lata temu, jednak kiedy wciągnięty historią chciałem zobaczyć drugi, okazało się, że HBO GO na telewizorze umożliwiało obejrzenie tylko jednego odcinka. Kilka dni temu na szczęście nadrobiłem wszystkie 3 sezony. Nacieszyć się nie mogłem, gdy dowiedziałem się o czwartym sezonie. Jest to serial, który najbardziej mnie zaangażował, nigdy nie Google’owałem tylu fikcyjnych postaci, żeby sprawdzić, kogo reprezentują w rzeczywistości. Terminu nie znamy, ale patrząc na dane historyczne, dostaniemy go już w kwietniu.

Defenders

W tym roku Netflix wspólnie z Marvelem wypuści 3 seriale. Iron Fist, Defenders i Punisher. Skupię się na tym środkowym, ponieważ to on łączy historię Dardevila, Jesici Jones, Luka Cage’a i Iron Fista. Każdy z tych seriali bardzo mi się spodobał i mocno wciągnął. Tym razem, mam nadzieję, będzie podobnie. Premiera w czerwcu.

To już koniec moich serialowych zmagań. Dajcie znać, jak mi poszło i czy chcecie więcej tego typu treści. Do zobaczenia!