timerPrzewidywany czas czytania to 3 minuty.

Wokół Twittera jest ostatnio naprawdę sporo zamieszania. Jak wiemy, serwis został kupiony przez Elona Muska. Miliarder dość szybko zaczął wprowadzać zmiany, które w opinii większości użytkowników nie były pozytywne. Afera dotycząca płatnego znaczka weryfikacji była tragiczna w skutkach, kosztowała bowiem niektóre firmy miliony dolarów. Na tym jednak nie koniec. W obliczu ostatnich wydarzeń nie możemy mieć pewności, jak długo Twitter utrzyma się jako platforma. Czy zbliża się jego nieuchronny koniec?

Twitter – Zmiany, niekoniecznie na lepsze

Wśród deklaracji Elona Muska, dotyczących Twittera, można było znaleźć sporo ciekawych, aspirujących pomysłów. Okazało się jednak, że plany nieco rozminęły się z rzeczywistością. Najpierw multimiliarder zainicjował falę zwolnień. Później cała platforma niemal wrzała, po usłyszeniu informacji o opłacie za znaczek weryfikacji. Widać było, że użytkownicy nie odbierają zmian pozytywnie. Elon stał jednak twardo przy swoim planie. Twitter - Gameby.pl

Świat obiegła informacja o wprowadzeniu nowych wymagań dla pracowników Twittera. Mieli oni otrzymać maila, w którym zaoferowano im nowy, dłuższy wymiar godzin pracy. W wiadomości znalazł się także wymóg większej mobilizacji. Pracownicy mogli albo dostosować się do nowych kryteriów, albo pożegnać się z pracą. Twitter - Gameby.pl

Na samej platformie od razu wybuchła wrzawa. Zaniepokojeni użytkownicy zaczęli dzielić się profilami w innych serwisach, na wypadek upadku Twittera. Społeczność niemal jednogłośnie potępiła decyzję Muska.

Twitter – Co dalej?

Liczba pracowników, która zrezygnowała ze swoich stanowisk była całkiem spora. Zaczęto rzeczywiście obawiać się o losy platformy. Biura Twittera zostały zamknięte.

Zamiary Elona Muska są w tym całym zamieszaniu dosyć niejasne. Miał on być bowiem wybawieniem dla platformy. Tymczasem wydaje się, jakby robił wszystko, żeby doprowadzić ją do upadku. Nowe porządki mają się tak naprawdę nijak, do tego co zapowiadane było jeszcze przed kupnem Twittera.

Jak na razie platforma działa, można postować na niej tweety. Nie wiadomo jednak jak długo ta sytuacja pozostanie niezmienna. Jeżeli właściciel Twittera nie zmieni swoich poglądów, może okazać się, że jeszcze większa liczba pracowników nie wytrzyma presji i po prostu odejdzie.

O redaktorze

Fan seriali, dobrej muzyki i dużych ilości kawy. Potrafi złapać się wielu rzeczy, jeśli akurat coś skradnie jego serce.

Wszystkie artykuły