timerPrzewidywany czas czytania to 4 minuty.

Sen jest najlepszą formą relaksu. Co jest bardziej przyjemnego od łóżeczka, wygodnej poduszki i ogrzewającej kołdry? Sen nas przygotowuje do kolejnego dnia, byśmy wypoczęci przeżyli kolejny dzień. Problem w tym, że ta przyjemność jest tak zniewalająca, że zdarza nam się zaspać i spóźnić do pracy/szkoły. Kiedyś nawet żalem było zaspanie na swoją ulubioną bajkę. Dziś mamy Netflixa i właśnie ten serwis pokaże wam grę, gdzie nauczy was, że sen jest potrzebny. Czas zagrać w teleturnieju „Awake: the million dollar game” na Netflix

Na czym polega gra?

7 uczestników na sam początek dostaje zadanie, by upchnął do worka jak najwięcej ćwierćdolarówek i policzył zawartość swojego worka. Limit czasu to 24 godziny, lecz to zadanie jest w tej grze najważniejsze, ponieważ już na starcie prowadzący James Davis kończy grę osobie, która zebrała najmniej, oraz temu, co policzył najmniej dokładnie.

Awake

3 kolejne rundy, to dość proste zadania zręcznościowe. Proste, dla wypoczętych ludzi. Ci, którzy dla wygranej są 24 godziny na nogach, nie radzą sobie tak lekko. Zwycięzca wyzwania jest pewnym uczestnikiem kolejnej rundy, pozostali nie są pewni swojej dalszej gry, gdyż najgorszy odpada. Dobre serce produkcji tego konkursu daje możliwość wykupienia się z dalszej gry, czyli rezygnujesz z dalszej gry w zamian za mniejsze pieniądze. Jeżeli nikt nie przyjmie oferty, najsłabsze ogniwo odchodzi z pustymi rękoma.

Półfinał przypomni dość bolesną rozgrzewkę, gdzie przez 24 godziny liczono własne ćwierćdolarówki. Tutaj ponownie liczy się dokładność w liczeniu kasy. Kto policzył najmniej dokładnie, zostaje wyeliminowany. Tu też można zrezygnować z gry i zabrać w ciemno pewne $10.000.

Awake - GameBy.pl

Finał to dwie decyzje gracza, które mogą z niego zrobić bogacza, milionera, czy bankruta. Tu też się liczą pieniądze policzone przed grą. Gracz najpierw decyduje czy gra o wielki bank, czyli o wszystko, co uzbierała cała 7 uczestników. Gra oparta jest na zasadzie „wszystko albo nic”, a zadanie jest proste. Uczestnik sprawdza, czy policzył tyle, ile uzbierał przez te 24 godziny. Jeżeli jego typ mieści się w granicy błędu $500 wygrywa wielki bank i ma szanse na milion dolarów. Pomyłka o ponad $500 zostawia finalistę z pustymi rękami.

Gra o milion to kolejna decyzja o zaryzykowaniu „wielkiego banku” dla ponownego sprawdzenia własnej odpowiedzi, lecz granica błędu wynosi $25. twoja odpowiedź jest w tej granicy? Jesteś milionerem. Jeżeli nie, to możesz spełnić sen bankruta.

Szczerze powiem: WOW, to jest dobre.

Netflixowi udało się zrobić świetny teleturniej o dziwnym pomyśle. Po pierwsze prowadzący, który jest w stanach znanym aktorem komediowym i dość udanym komikiem. Ja jestem zwykle niezbyt nastawiony do komików w roli gospodarzy, bo czasami ci ludzie zbytnio się wygłupiają i psują radość z emocjonującej gry, ale… tutaj może na początku miałem wrażenie, że gospodarz jest głupkiem. Zdanie zmieniłem po 5 odcinakach i widzę, że prowadzący nie jest irytujący.

Awake - GameBy.pl

Po drugie, a raczej kolejną rzeczą, za co cenię ten show, to pomysł i jak on został przedstawiony. Mamy teleturniej z pewnym wyzwaniem. Oczywiście ten „Haczyk” nie jest niczym nowym, bo amerykanie już robili coś takiego w teleturnieju Cram, czy innych reality showach, ale tu postawiono nie tyle na zabawę uczestników i zabawę widza. Tu postawiono na edukację. Gra jest niczym eksperyment, w którym króliki doświadczalne pokazują, co potrafią zdziałać 24 godziny bez snu. Nie jesteśmy wówczas tacy zwinni, sprytni, bo zarówno nasz organizm, jak i nasz rozum jest na wyczerpaniu. W ciągu tego całego z lekka festyniarskiego konkursu o łatwych, a nawet prostackich zadaniach jesteśmy zasypywani komentarzami uczestników, pouczającymi i zabawnymi komentarzami zgryźliwego gospodarza i ciekawostkami naukowymi. Ja jestem jak najbardziej za.

Na koniec

Ja jestem szczerze zachwycony tym, że wystrzałowa scenografia, zabawny prowadzący, z pozoru proste zadania i $1.000.000 głównej nagrody, tak naprawdę jest emocjonującym teleturniejem zręcznościowym z podtekstem edukacyjnym. Chętnie bym wziął udział w Polskiej edycji tego formatu. Czy bym sobie poradził? Na Falkonie zdarzyło mi się nie spać przez ponad 24 godziny i… nigdy więcej czegoś takiego :). Czekajcie na kolejne artykuły i po prostu się wysypiajcie… Chyba że brak snu zrobi z was milionera :P.

[wp-review]
O redaktorze

Miłośnik gier planszowych, który czasami zmienia się w animatora, czasami w recenzenta, a od niedawna pokazuje swoje Jokerowe oblicze.

Wszystkie artykuły