Przewidywany czas czytania to 3 minuty.
Wskażcie mi jedną osobę, która za dzieciaka nie była zaciekawiona wielkimi zwierzętami, chodzącymi po ziemi miliony lat temu. No może znajdą się tacy, którzy za dinozaurami nie przepadali, ale ja kochałem je z całego serca. Książki, komiksy, pluszaki – wszędzie musiały być dinozaury. A teraz w pewnym sensie mogę zapewnić sobie powrót do tych wspaniałych czasów. Wszystko za sprawą Crazy Dino Park – gry mobilnej z polskiego studia.
Wykopaliska czas zacząć – Crazy Dino Park
Gra fabuły prawie nie ma, ale przecież nie o to chodzi w tego typu tytułach. Szalony naukowiec odkrywa metodę na wskrzeszanie dinozaurów za pomocą ich kości oraz tajemniczego serum i postanawia otworzyć park, którym my mamy zarządzać. Na start dostajemy mały samochód, służący do jeżdżenia na wyprawy i transportu znalezisk.
System kopania jest dosyć prosty. Usuwamy warstwę ziemi przykrywającą kości, a następnie rozłupujemy skały, z nadzieją, że pod nimi kryją się szczątki prehistorycznych zwierząt. Z początku nie wydaje się to trudnym zadaniem, ale prawdziwa zabawa dopiero się zaczynie.
Panie, skąd tu tyle roboty?
Szybko okazuje się, że kolekcjonowanie dinozaurów, aby zwiedzający mogli je oglądać, to nie jedyne zajęcie, którym trzeba się zająć. Co najważniejsze, jeżeli posiadamy wystarczającą ilość osobników danego gatunku, możemy sprawić, że ewoluują w kolejnego dinozaura.
Tym samym przyciągamy do parku nowych gości, co skutkuje większymi zarobkami. Dysponujemy także inkubatorem, który pozwala wykluwać nowe okazy, ze znalezionych jajek. Jeżeli podczas kopania uda nam się znaleźć fragmenty mapy świata, to dostępna jest także opcja ekspedycji.
Do tego dochodzi jeszcze arena. Do wyboru mamy dwa tryby potyczek – 8 etapów walk offline oraz opcję stoczenia boju z innymi graczami. Zatem w grze raczej trudno jest się nudzić. Można wręcz nie wyrabiać z nadmiarem czynności do wykonania.
Powrót do przeszłości
Jeśli chodzi o działanie Crazy Dino Park, to nie mam w tej sprawie większych zarzutów. Wszystko działa płynnie, tak jakby się tego oczekiwało. Podczas rozgrywki nie doświadczyłem żadnych lagów, czy jakichkolwiek niedogodności. Muzykę oraz inne dźwięki doradziłbym wyłączyć, gdyż psują one rozgrywkę i potrafią lekko zdenerwować (zwłaszcza podczas walki na arenie).
Bardzo podoba mi się dbałość o szczegóły. Na przykład czasem dinozaury znikają ze swoich wybiegów i należy je odszukać lub w parku pojawiają się specjalni zwiedzający. System bitew może wydawać się nieco trudny, zwłaszcza w późniejszych etapach rozrywki, ale nikt nie mówił, że będzie łatwo.
Z czasem coraz trudniej jest także odnajdywać kości dinozaurów, co zmusza nas do obejrzenia reklamy lub wydania trudno dostępnej waluty.
Podsumowując, gra z początku wydaje się być bardzo ciekawa, ale z czasem może coraz bardziej nudzić i zniechęcać. Jest to jednak coś innego niż wszystkie gry opierające się np. na powiększaniu farmy, wioski itp. Polecam, nie tylko dla miłośników skamielin.
