Przewidywany czas czytania to 4 minuty.
Gra „Tekken” to jedna z bardziej rozpoznawalnych bijatyk. Choć gra skończyła się na siódmej odsłonie serii tak wieść o „turnieju żelaznej pięści” znów okrążyła internet. Tym samym miłośnicy bijatyk zostali bardzo zaskoczeni tym co twórcy mają do zaoferowania.
Lidia Sobieska – Premier Polski w Tekken 7
W ubiegłym miesiącu Bandai Namco odpowiedzialne za serię zapowiedziało nowe DLC wprowadzające nową wojowniczkę. I taka wieść przeszło by bez echa gdyby nie fakt, że nowa postać będzie pochodziła z naszego rodzimego kraju. Następnie za sprawą prezentów, jakie otrzymała społeczność gry, można było dowiedzieć się nieco więcej szczegółów. I to właśnie ta informacja rozjaśniła mgłę tajemnicy na temat nowej postaci. Nasza nowa wojowniczka, nazywa się Lidia Sobieska i jest premierem Polski. Posiada czarny pas w karate, co jest dużą wskazówką jakim stylem walki będzie się ona posługiwała.
Lidia Sobieska – skąd wziął się pomysł?
Strona fabularna tej postaci również jest ciekawa. Otóż, nasza pani premier dostała list od prezesa Zaibatsu Mishima, Heihachiego Mishimę, możemy przeczytać, iż prosi ona o wycofanie sił Tekken Force z naszego kraju. Prezes jednak odrzucił prośby naszej bohaterki, co też skłoniło ją do wzięcia wszystkiego we własne ręce i ruszenie za granicę, aby walczyć za nasz kraj. Oprócz wcześniej wspomnianego listu (treść na końcu) fani otrzymali pudełko zawierające maskę ochronną oraz sweter. Całość spakowana była w pudełko ozdobione klasycznymi polskimi wzorami ludowymi.
Wkrótce po tym komentarz postanowił zabrać ojciec serii Katsuhiro Harada. Zdradził on, że nad postacią prace trwały już od 9 lat, natomiast wydarzeniem jakie odegrało główną rolę, zdaniem Harady, było dowołanie finałów Intel Extreme Masters. W dodatku Katushiro postanowił zwiedzić nasz kraj w celu znalezienia jeszcze większej ilości inspiracji. Sama promocja bohaterki ma ruszać już niebawem.
I jakby nie patrzeć, to taki ruch ze strony zagranicznego twórcy jest czymś, w moim odczuciu mało spotykanym. Nie mniej cieszę się, że nasz kraj nie zostaje obojętny na scenie growej. Jak widać nasz kraj może być miejscem dużych inspiracji.