Przewidywany czas czytania to 3 minuty.
Przewidywany czas czytania to 3 minuty.Rynek konsol przenośnych nie może się pochwalić w ostatnim czasie wieloma głośnymi wydarzeniami. Od premiery Steam Decka, w świecie małych urządzeń do grania nie dzieje się zbyt dużo. Kres tej stagnacji ma postawić tegoroczna jesień. Umieszczenia słowa ,,konsola” w cudzysłowie nie jest przypadkiem. Chociaż GPD Win 4 wygląda prawie identycznie jak znany i lubiany model PSP, to kryje w sobie prawdziwą gamingową bestię. Czy będzie to nowy hit sprzedażowy?
GPD Win 4 – Przenośne granie na najwyższym poziomie
GPD to chińska firma, która konsolami przenośnymi była zainteresowana już od jakiegoś czasu. Problem w tym, że jej poprzednie projekty nie osiągały zbyt dobrych wyników. Ze względu na swoje pochodzenie były również ciężej dostępne. Firma postanowiła pochwalić się nowym projektem, który z pewnością zaskoczył niejedną osobę, oglądającą promocyjną grafikę.
Na pokładzie Win4 ma znaleźć się procesor AMD Ryzen 7 6800U oraz grafika Radeon680M. Urządzenie będzie oferować 1 lub 2 terabajty pamięci SSD oraz 16 bądź 32 GB RAMu (w zależności od wybranej wersji konsoli). Win 4 zapewni graczom także 4G LTE, które przyda się przy rozgrywkach sieciowych. Ekran o przekątnej 6 cali będzie oferował rozdzielczość FullHD. Po wysunięciu go do góry będzie można podziwiać sprytnie schowaną klawiaturę.
Sprzęt prezentuje się zatem rewelacyjnie. Oprócz niezwykle wydajnych podzespołów, otrzymamy pięknie wyglądającą konsolę, przypominającą sprzęt z dawnych lat. Warto dodać, że Win 4 waży zaledwie 0,5 kilo. Czyni to z urządzenia jedną z lepszych opcji, do zabrania ze sobą w podróż.
GPD Win 4 – Co może pójść nie tak?
Problemów z GPD Win 4 jest kilka. Pierwszy i chyba najważniejszy to cena. Przywołany na początku Steam Deck w swojej najtańszej wersji kosztuje mniej niż 2000 złotych. Mimo wielu mankamentów, wytykanych mu już od czasu premiery, czyni go to całkiem opłacalną konsolą przenośną. Nie znamy jeszcze co prawda ceny Win 4, wiadomo jednak, że jego poprzednik – Win 3, mógł pochwalić się ceną około 5000 złotych. Nic nie wskazuje na to, żeby nowszy, lepiej wyposażony i sprawniej działający model, miał kosztować mniej. 
Mówi się także o problemach GPD, jeśli chodzi o chłodzenie sprzętu. Konsolom firmy zdarzało się osiągać niebezpiecznie wysokie temperatury. Pytanie więc, jak sprawdzi się Win 4, posiadający wymagający procesor i układ graficzny. To wszystko okaże się przy premierze, być może firma z Chin pozytywnie wszystkich zaskoczy. Nie co jednak liczyć na niezwykły sukces rynkowy. GPD Win 4 zadebiutuje w limitowanej liczbie egzemplarzy. Jeżeli jednak konsola was zainteresowała, to będzie można na nią polować już w październiku.
