timer
Przewidywany czas czytania to 2 minuty.

Od małego interesowały mnie wszelkiego rodzaju pojazdy latające. Helikoptery, odrzutowce, statki kosmiczne – nawet teraz wywołują u mnie ciekawość. No weźcie! Wielkie maszyny, cięższe od powietrza, poruszające się nad ziemią z wielkimi prędkościami! Dzisiaj przyjrzymy się Idle Skies. Produkcja zabierze nas od pionierskich czasów braci Wright, aż po granice wszechświata.

Idle Skies

Panie pilocie, dziura w samolocie

Tytuł jest prostą grą z gatunku clickerów. Zajmujemy się tu zarabianiem pieniędzy, które generują nam kolejno kupowane statki powietrzne. Ich wybór zależy od naszej obecnej ery rozwoju. Zaczynamy w czasach pionierów, gdzie dostęp mamy do prototypów i przełomowych wynalazków, jak na przykład dwupłatowce i samolot braci Wright. Po zebraniu odpowiedniej ilości monet dostajemy możliwość przejścia do następnego okresu, jak złota era i podbój kosmosu. Etapów jest łącznie sześć, każdy ze swoimi unikatowymi pojazdami.

Idle Skies

Śmigło pieniądzem się toczy

Aby szybciej generować zyski, zebraną walutę możemy przeznaczyć na bezpośrednie ulepszenie aeroplanów, bądź zakup części znacznie zwiększających nasz przychód. Ciekawym elementem jest możliwość zresetowania naszego postępu. Tracimy wszystko, w zamian za inżynierów, którzy ogromnie przyspieszają naszą zabawę. Same fundusze potrzebne do rozwoju wpadają nam na konto całkiem szybko, dzięki czemu nie grozi nam nuda.

Idle Skies

Idle Skies – wzloty i upadki

Kończą mi się pomysły, jak zaakcentować przejście do strony technicznej. Gra potrafi włączać się przez dłuższy czas, co lekko irytuje.

W końcu jest to tytuł do odpalenia na chwilkę, a nie do dłuższych posiedzeń. Czasem także ekran główny lekko się zawiesza, ale wystarczy przełączyć zakładki, by rozwiązać problem. Wszystko inne działa bez zarzutu. Animacje modeli, choć proste, są przyjemnym urozmaiceniem.

Ciekawym elementem są za to krótkie notki informacyjne, dotyczące naszych pojazdów. Potrafią zainteresować do bliższego zapoznania się z maszynami i ich historią.

Idle Skies jest przyjemnym tytułem na krótką chwilę. Prostym i przybliżającym temat podboju przestworzy. Może nawet kogoś z was nakłoni do zgłębienia niuansów podniebnych podróży? Ode mnie to tyle, do rychłego zobaczenia!

Życzymy Miłego Grania!
[wp-review]
O redaktorze

Z zawodu oświetleniowiec. Z pasji barista i pisarz. Entuzjasta wszelkiego rodzaju fantastyki, nie ważne w jakiej formie. Gry, książki, filmy. I jeszcze kawa. W dużych ilościach

Wszystkie artykuły