timerPrzewidywany czas czytania to 4 minuty.

Od jakiegoś czasu wiadomo, że Netflix pracuje nad interaktywnymi produkcjami. Są to seriale, w których następują momenty zatrzymania, a oglądający wybiera, co dalej zrobi główny bohater. Prowadzi to nas różnymi ścieżkami przez historię.

Netflix interaktywnie – Jeszcze serial czy już gra?

Zaczęło się od seriali dla rodzin i dzieci

Jak mówią sami pracownicy serwisu Netflixa

Zaczęliśmy od programów dla dzieci, bo najmłodsi chętnie „bawią się” ze swoimi bohaterami i lubią korzystać z ekranów dotykowych. Często nawet mówią do ekranu, zupełnie jakby postaci z bajek mogły je usłyszeć. Teraz zamiast monologu możliwy jest dialog.

Co potwierdza tylko drogę, jaką chce podążać ta prężnie rozwijająca się firma.

Z tego, co wiemy odcinek „Wybierz swoją przygodę” będzie częścią piątego sezonu „Czarnego Lustra”, który nadejdzie w grudniu. To nie pierwszy raz, kiedy Netflix wypróbował telewizję interaktywną, ale interesujące jest to, że teraz przenosi swój eksperyment na bardziej prestiżowe pokazy dla dorosłych.

Netflix interaktywnie – Jeszcze serial czy już gra?

Nadchodzący, kontrolowany odcinek „Czarnego lustra” będzie pierwszym razem, gdy Netflix użyje tego formatu w serii akcji na żywo — i jest to pierwszy interaktywny program przeznaczony dla dorosłych widzów. Jest to także pierwszy z co najmniej dwóch potwierdzonych projektów na żywo.

Netflix jest obecnie w trakcie negocjowania praw do innych. Dwa z projektów mają być adaptacjami gier wideo. Interaktywna telewizja wciąż jest eksperymentem, ale ludzie mogą przyjść do Netflix ze względu na ciekawość formatu.

Co ciekawe, nie sposób ukryć, że takim działaniem seriale zbliżają się narracją do gier wideo. Czy telewizja również odważy się na taki krok? Co wtedy z głoszoną przez telewizję prawdą o szkodliwości gier i ich potencjale do zepsucia młodego człowieka? Odpowiedzi na te pytania nie poznamy pewnie przez najbliższych kilka lat, telewizja nie jest bowiem gotowa na takie zmiany.

Netflix interaktywnie – Jeszcze serial czy już gra?

Potwierdza się natomiast to, że Netflix ma bardzo duży potencjał, który zamierza wykorzystywać i jak na razie – świetnie im to idzie. Piąty sezon Czarnego Lustra przyciągnie zapewne olbrzymią rzeszę widzów i fanów.

Z niecierpliwością czekamy na rozwój technologii i sposobu, w jaki pojmujemy seriale. Jak długo będziemy je oglądać, a kiedy zaczniemy w nie grać? Dajcie znać w komentarzach, co myślicie!

 

O redaktorze

Pasjonat wszelkiego pokroju gier i sportów. Miłośnik muzyki, sci-fi i fantastyki w wszystkich postaciach

Wszystkie artykuły