timerPrzewidywany czas czytania to 4 minuty.

Branża lustrzanek umiera. To jest fakt. Z profesjonalnego sprzętu korzystają już tylko ludzie, który naprawdę się na nim znają. W dzisiejszych czasach drogi korpus w rękach amatora jest zdecydowanie gorszy, niż telefon, który ma się w kieszeni. Świat pędzi do przodu, mobilna fotografia przeżywa swoje najlepsze czasy. Zwykłym telefonem możemy robić naprawdę ciekawe zdjęcia, jednak co się stanie, jeżeli założymy na niego dodatkowy obiektyw… Tak, dzisiaj przetestujemy obiektyw szerokokątny od firmy CLIPPO.

Z jego pomocą możemy rozszerzyć fotograficzne możliwości praktycznie każdego smartfona. W artykule skupię się na pokazaniu Wam moich zdjęć, bo przecież to jest najważniejsze. Jak coś, to wszystkie zostały wykonane iPhonem 7.

Obiektyw CLIPPO - GameBy.pl

Sprzęt jest naprawdę prosty w obsłudze — wystarczy założyć na telefon, dopasować go, zatrzasnąć klips i gotowe. Zarówno założenie, jak i zdjęcie obiektywu zajmuje kilka sekund. Czas jest bardzo istotny, ponieważ najlepszy aparat, to właśnie ten, który mamy akurat pod ręką. Fajne jest również to, że możemy go założyć na przednią i tylnią kamerę.

Co do samych zdjęć. Mnie się podobają. Kąt widzenia zwiększa się około czterokrotnie, co robi kolosalną różnicę. Sprawdza się idealnie w krajobrazach, selfie grupowych i zdjęciach makro, czyli w przybliżeniu. Efekt, który uzyskujemy, z pewnością będzie wyróżniał się na tablicach Facebookowych i Instagramowych.

Zdjęcia wykonane obiektywem CLIPPO

[Best_Wordpress_Gallery id=”2″]

Jeżeli chodzi o wady, są to dwie rzeczy. Rozmycie w rogach. Dla jednych jest to bardzo klimatyczne, innym kompletnie nie przypada do gustu. Dla mnie jest to raczej obojętne, chociaż wolałbym, żeby cały kadr był ostry. Jednak nie jest to obiektyw, którym wymieniamy ten znajdujący się na matrycy, tylko dokładamy drugi to tego, który już jest. Ograniczenie sprzętowe, którego po prostu nie przeskoczymy.

Kolejną, ale istotną kwestią jest kompatybilność. Ja na iPhonie z CLIPPO nie miałem żadnych problemów, ale gdy chcieliśmy  założyć go na Huwaweiu Mate10 Pro, to sięgał on tylko na aparat monochromatyczny (czarno-biały). Dlatego warto przed zakupem upewnić się, że Wasz telefon na pewno współgra z obiektywem.

Kończąc mój wywód — opłaca się go kupić. Zbliżają się wakacje, każdy z nas będzie dzielił się ze światem swoimi fotkami. Warto się wyróżnić i robić bardziej kreatywne zdjęcia z zupełnie innej perspektywy. Szczerze polecam!

Obiektyw, w promocyjnej cenie, kupicie w sklepie #CLIPPO!