Przewidywany czas czytania to 2 minuty.
Świat Netflix ostatnimi czasy podbił serial „Gambit Królowej„, który polecam, bo warto polecać takie dzieła. Oprócz sukcesu, dobrych recenzji i sławy, ten serial dokonał ciekawej rzeczy. Dał szachom kolejną drugą młodość. No właśnie! Szachy, które nazywane są królewską grą cieszy się taką popularnością jak w Amerykańskiej telewizji cieszy się „Jeopardy!” u nas „1 z 10”, a w świecie gier komputerowych Mario. Chodzi tu o to, że te rzeczy są na tyle popularne, że przeżyły wszystko, co było reklamowane jako MEGA HIT. Mattel postanowił zadrwić trochę z Szachów i zrobił grę, gdzie każdy ruch zmienia możliwości pionka. Zagrajmy więc w „Omni Szachy”
Omni Szachy — Skrót zasad
By przygotować grę, trzeba każdemu z graczy dać 16 pionków i zestaw 32 pól, które musi umieścić po swojej stronie szachownicy. Po utworzeniu planszy uczestnicy umieszczają w odpowiednim szyku swoje 15 pionków i króla. Możemy zaczynać grę.
Tak jak w szachach grę rozpoczynają białe pionki, gdzie gracz wybiera jednego z nich i porusza się nim… UWAGA! W taki sposób, jak dyktuje mu pole, z którego schodzi. Tu wszystkie pionki są identyczne, lecz to jaki ruch mogą wykonać, jest determinowane przez pole, na którym obecnie się znajdują. Są pola, gdzie gracz może pobawić się w pionka i ruszyć się o jedno pole w linii prostej w dowolnym kierunku poziomym, czy pionowym. Niekiedy gdzie niczym wieża poruszamy się w poziomie czy w pionie o dowolną ilość pól, albo niczym królowa mieć dowolność w kierunku i ilości pól, z jaką się poruszamy. Tak, jest też ruch konika, który porusza się kształtem litery L.
Cel gry jest jeden: Pokonać króla przeciwnika. Nie będzie to takie łatwe, bo jak wyżej wspomniałem, pionki z każdym ruchem zmieniają swoje możliwości. Są też dwa specjalne pola. Jeden pozwala wymienić pole na jedno z sąsiednich i na podstawie wybranego pola wykonać ruch. Jest też pole teleportu, które pozwala się przenieść na inny teleport a dokładniej na jedno z pól, które sąsiadują z nowym teleportem.
Tradycja została zachowana. Mamy króla!
Nie ma gry w szachy bez najważniejszego… Króla, a tym bardziej w grze „Omni szachy”. Król zawsze, niezależnie od pola porusza się o jedno pole w dowolnym kierunku. Napisałem, że najważniejsza figura, bo zbicie króla kończy grę klęską pokonanego, a sukcesem tego, który króla pokonał. Uwaga! Tu uczestnicy mają przywilej nieinformowania rywala, że znajduje się w szachu, czyli blokadzie, bądź w macie, czyli totalnej blokadzie, które musi zakończyć się pokonaniem króla rywala.
Oprócz klasycznego sposobu na zwycięstwo jest też sposób „Pogoń za pionkami”. Jeżeli nie dasz rady pokonać króla, wystarczy, że zbijesz jego 15 pozostałych pionków. Kto pokona króla, bądź wszystkie pionki przeciwnika WYGRYWA!
Ocena
Zajmę się na początku, aspektem graficznym i jakościowym. Kto kiedykolwiek kupował gry Mattela w podłużnym pudełku, ten wie, że może się spodziewać dobrej jakości gry, choć mogłaby, być lepsza. Tak samo jest w grze „Omni szachy”. Fajnie, że plansza pozwala na umieszczanie kafelków, ale zarówno plansza, jak i kafelki mogłyby być nieco grubsze. Pionki są z lekka niewygodne do trzymania i sorry, ale mało estetyczne.
Oceniając rozgrywkę, zastanawiałem się, dlaczego nie widzę polskich recenzji tego tytułu. Kupiłem tytuł, bo moi rodzice są fanami gry w szachy. Brzmi to jak nóż w serce, ale ponad 5 lat recenzuję gry i rzadko kiedy moimi testerami są rodzice. Oni wolą szachy, oni wolą tysiąca, ale nie gry z moich półek wstydu i tej „Do testowania”. Pozdrawiam moich rodziców.
Czas ponarzekać.
Omni Szachy są grą, która miała szachmistrzom urozmaicić zadanie, utrudnić je, lecz… nie wyszło. Ten tytuł jest moim zdaniem zbyt przekombinowany. Doceniam pomysł na urozmaicenie gry ciekawym pomysłem, by strategom utrudnić zabawę ciągle, zmieniając możliwości pionków. Dostaliśmy znane z szachów możliwości poruszania się i nowości w postaci zamian, czy teleportów. Widzimy tu wyzwanie dla szachmistrzów, gdzie oryginalne zasady powodują tę grę nieco szybszą i bardziej mózgożerną, bo tu łatwiej o błąd, który szybko może zakończyć grę. Pamiętajcie, tu nie ma ostrzegania „Szachem”, więc ten tytuł nie wybacza przeoczeń, które dobry rywal wykorzysta.
Urozmaicili, unowocześnili… przekombinowali. Tu gra rozpoczyna się już w fazie układania planszy, które dla mnie jest wygodne, ale czasochłonne, bo już w tych kwestach trzeba dobrze rozplanować, by grało nam się najlepiej. Ok, namęczyliśmy się z ustawieniem planszy, możemy grać. Byłem ciekaw jak będzie się grało w Omni szachy i czy to będzie lepsze od oryginału, ale po pierwszej rozgrywce uznałem, że są legendy, których lepiej nie ruszać. Ok, są gry, które opierają się na mechanice pionków i szachownicy, ale omni szachy do udanych gier nie należą. Fajnie, że ktoś próbował, że ktoś ten tytuł zrobił, ale sorry… moim zdaniem nie wyszło.
Na koniec
Jeżeli chcecie od Szachów coś więcej, chcecie się zabawić tą tradycyjną grą to przed zakupem Mattelowych „Omni Szachów” radziłbym się szczerze zastanowić. Mnie nie podpasował zbyt długi set-up gry i cały ten eksperyment z ciągłą zmiennością pionków. Pomysł zapowiadał się na ciekawy i zabawny, była szansa, ze szachy staną się imprezową grą logiczną, ale nie wyszło. Pamiętajcie, że to jest moja opinia i że nie jestem osobą, której racja jest najmojsza, więc mnie się może nie podobać, ale innym. Kto wie? Zapraszam do pozostałych artykułów. 🙂
