timer
Przewidywany czas czytania to 2 minuty.

Za dzieciaka rodzice opowiadali mi mnóstwo bajek, dziś ludzie opowiadają mi i ja im opowiadam fabuły filmów i seriali. W Grenlandii za takie spojlerowanie dźgają nożem, ale nie u nas. Czas poopowiadać dziwne historyki, bajeczki, fabuły filmowe w grze „Opowieści dziwnej treści” Wydawnictwa Alexander GOLD.

Opowieści dziwnej treści

Skrót zasad

Uczestnik rzuca 9 kostkami i… gra jak mu się podoba, ważne by opowiadał historyjki na podstawie wyrzuconych symboli na kostkach. Może opowiadać historie, tworząc z kostek wieże i opowiada dopóty, mu wieża nie runie. Układa opowiastki dotyczące znanych tytułów filmów, seriali i programów rozrywkowych, umieszczonych na kartach. Mogą pobawić się w historyjkowe kalambury, gdzie jeden na podstawie symboli opisuje wybrany tytuł, a reszta zgaduje. Ta gra jest tak elastyczna, że możecie sami tworzyć własne wersje.

Opowieści dziwnej treści

Ocena

Wygląd to poręczne pudełko ze skromną zawartością i dobrze napisaną instrukcją. W czym mnie Alexander zaskoczył, to dobra wypraska i piękna szata graficzna. Gra się nie tasuje w pudełku i jest dobrze. Ta okładka, czy planszetka nie jest potrzebna, no i kostki są zbyt duże… Musiałem się czegoś czepić :).

Wiem co powiecie… Przecież to Story Cubes, kradziona licencja, skandal. Widać gołym okiem, że Alexander się zainspirował tą grą, wziął ją na warsztat i dodał coś i zrobił coś nowego :). Ja to nazywam „Story Cubes na sterydach”. Elastyczność tej gry, to jest jej mocna strona, bo można bawić się jak komuś się żywnie podoba i pomysłów na grę jest sporo.

Opowieści dziwnej treści

Moim ulubionym atutem tej gry są karty pełne popularnych tytułów, które potrafią tę zabawę zmienić w kalambury, co jest moim ulubionym wariantem rozgrywki, bo nie tak łatwo opowiadać fabułę serialu „Gra o tron” kiedy wyrzucone symbole temu nie sprzyjają. Naprawdę, jako wielki fan popkultury, ten wariant gry jest dla mnie przezabawny i jest sowitym wyzwaniem.

Powiem wam, że ta prostota zasad, prostota gry i jej krótki czas, czy jej elastyczność, to wszystko, co wam ta gra może zaoferować JAKO filler, bo to po prostu jest gra „Na rozgrzewkę”. Dobry tytuł, ale nie jest on wielkim tytułem. Jest prostą, przyjemną zabawą na temat opowiadania historii.

Na koniec

„Opowieści dziwnej treści” wydawnictwa Alexander GOLD, to ciekawa i dość niezła wariacja na temat kultowego „Story Cubes”. Bawcie się jak wam wygodnie, zagrajcie w kalambury, albo opowiadajcie znane tytuły po swojemu… Ważne, by kostek się pilnować. Fajne to, ale nie porywa.

Życzymy Miłego Grania!
[wp-review]
O redaktorze

Miłośnik gier planszowych, który czasami zmienia się w animatora, czasami w recenzenta, a od niedawna pokazuje swoje Jokerowe oblicze.

Wszystkie artykuły