Przewidywany czas czytania to 3 minuty.
Przewidywany czas czytania to 3 minuty.Można stwierdzić, że #Pogadajmy ukazuje się na GameBy stosunkowo od niedawna. Dodatkowo, tylko raz na tydzień, więc artykułów nie mogło ukazać się zbyt wiele. Jednak to właśnie regularność sprawiła, że mam w tej materii już sporo doświadczenia, a te kilka miesięcy było dla mnie czymś nowym i ciekawym. W tym #Pogadajmy, chciałbym podzielić się moimi odczuciami, przemyśleniami, a także radami dla osób, które także piszą, bądź chcą pisać felietony. Zapraszam.
Jak to jest pisać felietony?
Rozumiem, że może znajdą się osoby bardziej doświadczone, które powiedzą, że nie powinienem wypowiadać się na ten temat. W końcu robię to dopiero chwilę, a pisanie felietonów nie jest moim zajęciem na pełen etat. Jednak chciałem przedstawić sytuację z mojego punktu widzenia. Osoby, która napisać coś, musi tylko raz tygodniowo.
Do tego nie jest to trudna forma, która wymaga ode mnie bycia bardzo skoncentrowanym. Oczywiście, przy pracy trzeba się skupić, jednak jest to w większości przelewanie zebranych przeze mnie myśli do kolejnego artykułu. Wielu osobom coś takiego rzeczywiście może pomagać, a w moim przypadku jest to wyciąganie wniosków z życiowych sytuacji i zawieranie ich w felietonach.
I można to łatwo zauważyć. Przykładowo, artykuł o motywacjiartykuł o motywacji. Jest to temat, który przyszedł mi na myśl w chwili, kiedy motywacja była mi potrzebna. To właśnie rozmyślania o codziennych przypadkach, nasuwają mi najlepsze zagadnienia.
Jak dogodzić wszystkim?
Okazuje się jednak, że odpowiedni pomysł to nie wszystko. Jeśli chcemy pisać felietony, trzeba zadbać także o odpowiednią formę. To nie to samo, co pisanie pamiętnika dla samego siebie. Chodzi o to, żeby czytelnicy zrozumieli punkt widzenia autora i wyciągnęli coś z lektury.
Mimo tego, felieton to nadal dość luźna forma wypowiedzi. Możemy pozwolić sobie na drobne skróty myślowe, rozmaite przykłady lub swobodną gadkę. Chodzi po prostu o zauważenie, że piszemy do większej ilości odbiorców.
Nie znaczy to jednak, że musimy pisać coś co zadowoli wszystkich. Oczywiście gadanie o pierdołach, które interesują tylko nielicznych nie byłoby mile widziane w redakcji, jednak rzadko zdarza się, że mam narzucony temat, o którym muszę napisać.
Pisarz to też artysta…
Pisać felietony może praktycznie każdy, jednak często pojawiają się przy tym problemy, podobne do tych, z którymi borykają się wszyscy inni artyści. Przykładowo – brak weny. To on może być najbardziej zabójczy, ponieważ bez pomysłu, nie ma artykułu. Mi też zdarzały się sytuacje, kiedy dzień przed terminem, do głowy nie przychodziło mi kompletnie nic…
Jednak pomijając problem twórczej pustki, pisanie felietonów naprawdę nie jest najgorsze. Oczywiście wszystko zależy od umiejętności, zapału i chęci.
Dla wszystkich, którzy boją się, że ich felietony są kiepskie, muszę powiedzieć, że przez moment takie właśnie będą. Jednak już po nabraniu wprawy, każdy kolejny artykuł staje się coraz przyjemniejszy i łatwiejszy w przygotowaniu. Nie bójcie się i powodzenia!
