timerPrzewidywany czas czytania to 4 minuty.

Kontrowersyjne „Dziewczyny z Dubaju”, nastrojowe „Listy do M 4”, naiwne „Szczęścia chodzą parami” czy wstrząsający „Mistrz” to tylko kilka spośród zbliżających się wielkimi krokami polskich kinowych premier. Producenci dwoją się i troją aby odpowiednio wypromować swoje filmy, nie zdradzają jednak zbyt wiele na temat samej fabuły. W otchłani Internetu udało nam się znaleźć dla Was kilka „przecieków”.

Dziewczyny z Dubaju

Film zapowiedziany na styczeń 2021 zdaje się być nie mniej kontrowersyjny niż sama producentka Dorota „Doda” Rabczewska. Znana w polskim show-biznesie skandalistka doskonale spełnia się w swojej roli – film jest jedną z najbardziej oczekiwanych premier 2021! „Dziewczyny z Dubaju” mają być opowieścią o młodej dziewczynie, stawiającej pierwsze kroki jako – nazwijmy rzecz po imieniu – ekskluzywna prostytutka. Z uwagi na zamiłowanie arabskich szejków do obyczajów młodych, wyzwolonych europejek, Emi – bo tak ma na imię główna bohaterka filmu – szybko odnosi sukces w swojej profesji. Dalej jest już tylko ciekawiej, przedsiębiorcza dziewczyna zaczyna werbować polskie modelki, celebrytki, gwiazdy i gwiazdki z polskich ekranów. Po pewnym czasie wszystko wychodzi na jaw, a uwikłani w aferę politycy, dziennikarze, sportowcy i aktorzy próbując ją zatuszować zamykają skalę show-biznesowej hipokryzji.

Mistrz

„Mistrz” to historia pięściarza – Tadeusza „Teddy’ego” Pietrzykowskiego. Zapowiedziany na marzec 2021 film, zdołał zgromadzić pokaźne grono osób odliczających dni do premiery, a to zapewne za sprawą fabuły bazującej na prawdziwych, wstrząsających wydarzeniach. „Mistrz” opowiada o osadzonym 77 – polskim pięściarzu, trenerze, nauczycielu i żołnierzu przetrzymywanym w obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau. „Teddy” stał się prawdziwą legendą gdy zaczął organizować walki na pięści – mające choć na chwilę oderwać osadzonych od makabrycznej codzienności i dać nadzieję na wygranie nierównej walki.

Szczęścia chodzą parami

Na pierwszy rzut oka film wydaje się być kolejną, naiwną komedią romantyczną, jednak z takimi wnioskami musimy wstrzymać się do premiery zapowiedzianej na koniec grudnia 2020. „Szczęścia chodzą parami” wygląda na typowe love story, w skrócie: ona kocha jego, on kocha ją, coś staje im na przeszkodzie, wspólnie udaje im się to przezwyciężyć, happy end. Być może gra aktorska Weroniki Książkiewicz i Michała Żurawskiego wniesie coś więcej do produkcji, a wątek pecha prześladującego głównego bohatera odwróci uwagę od faktu, że prawdopodobnie obejrzymy odgrzewanego kotleta. Trzymamy kciuki.

Listy do M 4

Lekka fabuła, znane, sprawdzone i lubiane duety aktorskie, atmosfera Świąt. Tak w skrócie możemy przedstawić czwartą część „Listów do M”. Produkcja jak zwykle ma bawić i wzruszać. Jak dotąd twórcom „Listów do M” zawsze się to udawało i nie wygląda na to, żeby coś w tej kwestii miało się zmienić. W obsadzie zobaczymy plejadę polskich gwiazd. W dotychczasowych i nowych rolach wystąpią: Tomasz Karolak, Agnieszka Dygant, Piotr Adamczyk, Wojciech Malajkat, Magdalena Różdżka, Borys Szyc, Iza Kuna, Danuta Stenka, Magdalena Boczarska, Cezary Pazura, Rafał Zawierucha, Vanessa Aleksander, Janusz Chabior, Eryk Lubos i Michał Zieliński. Inaczej niż zwykle, wygląda natomiast sprawa premiery. Wiadomo już, że film nie trafi do kin w okresie świątecznym, jak miało to miejsce w przypadku trzech poprzednich części, bardziej prawdopodobnym terminem na wyświetlenie „Listów do M” na wielkim ekranie jest marzec 2021.