Przewidywany czas czytania to 4 minuty.
Tytułu PLAYERUNKNOWN’S BATTLEGROUNDS nie muszę chyba przedstawiać. W skrócie PUBG Mobile. Od tej gry rozpoczęła się światowa mania na rozgrywkę z gatunku battle royale. W skrócie – lądujemy na sporej wyspie, bez jakiegokolwiek sprzętu, razem z setką graczy.
Cel jest prosty, przeżyć. Jak najdłużej. Co wraz ze zmniejszającą się strefą zabawy staje się coraz trudniejsze. Spodziewajcie się więc gorączkowych strzelanin, pościgów oraz przeczesywania budynków w poszukiwaniu broni.
PUBG Mobile, czyli siła złego – stu na jednego
Walka toczy się na mapie o wielkości 64 km2, czyli ogromnej, biorąc pod uwagę, że jest to gra mobilna. Do dyspozycji mamy cały arsenał uzbrojenia, od broni krótkiej do karabinów snajperskich i rkm’ów, oraz wszelkiego rodzaju modyfikacji i ubiorów. Do tego dochodzą pojazdy lądowe, jak i wodne.
Problem polega na tym, by dorwać się do najlepszego sprzętu przed innymi. Szarża z patelnią zdecydowanie nie jest najbardziej taktycznym rozwiązaniem. Kiedy poczujecie się wystarczająco pewnie, pozostaje nic innego, jak przetrwać. Od Was zależy, jak chcecie tego dokonać.
Przykucnąć na wzniesieniu czekając na niczego niespodziewających się konkurentów? Jeżdżąc dookoła samochodem? A może z pieśnią na ustach wbiec do miasta, strzelając we wszystko, co się rusza? Możliwości są nieograniczone i każdy znajdzie dla siebie odpowiednią taktykę.
„Say hello to my (little) friend!”
A co jeśli wszystko zawiodło? Pozostaje tylko wezwać na pomoc przyjaciół! Tytuł umożliwia nam wspólną grę w grupie do czterech osób. Nie tylko zwiększa to naszą szansę na wygraną (mniej osób do zabicia), ale dostarcza niesamowitej frajdy.
Chciałbym tu podziękować Dawidowi za wspólną zabawę, jak i jego umiejętności kierowania motorem. Takich czterech jak nas dwóch, to nie ma ani jednego!
Jeżeli znudzi nam się klasyczna rozgrywka (w co wątpię) pozostaje także intensywniejszy tryb Arcade, zmniejszający mapę oraz zmieniający zasady. Mnie jednak nie trzymał długo i szybko wróciłem do podstaw.Za zarobioną walutę możemy kupować skrzynki z losowymi fragmentami ubioru, co nie wpływa na rozgrywkę, a cieszy oko.
Z czym to się je? Z kurczakiem! (kto grał, ten wie)
Technicznie nie mam nic do zarzucenia. Gra lubi przyciąć, więc trzeba mieć naprawdę dobre połączenie z Internetem. O wysokich detalach też raczej zapomnijcie, chyba że macie sprzęt z wyższej półki.
No i bateria… PUBG mobile ciągnie więcej energii niż Passat 1.9 Tdi. Biorąc jednak pod uwagę, że gra hula na Unreal Engine 4, nie jest to nic dziwnego, a gra się wspaniale.
Wiele osób narzeka także na obsługę, no ale co poradzić? Strzelanie na touchpadzie nigdy nie będzie zbyt wygodne, a tutaj jest jak dla mnie wykonane bardzo solidnie i poręcznie. Zmiana ekwipunku zajmuje parę chwil, a amunicja podnoszona jest automatycznie, zgodnie z naszym obecnym uzbrojeniem.
„I believe, i can fly!”
Osobiście, podchodziłem do PUBG Mobile bez zbytniego entuzjazmu. Nie rozumiałem całego szału gier Battle Royale i ogólnoświatowej ekscytacji nimi. Teraz jednak moje zdanie diametralnie się zmieniło.
Emocje, skoki adrenaliny, oraz przede wszystkim solidnie zaprojektowana rozgrywka całkowicie mnie przekonały i urzekły. Życzę wam wielu wygranych! I pamiętajcie, najlepiej gra się z przyjaciółmi!
Życzymy Miłego Grania!
[wp-review] [su_row][su_column size=”1/2″]
Pobierz ze sklepu Google Play!
Pobierz ze sklepu AppStore!
