timerPrzewidywany czas czytania to 3 minuty.

Inwestowanie może dla niektórych wydawać się czarną magią. Na początku kompletnie nie wiadomo, gdzie ulokować pieniądze, jakimi kwotami operować, co jest najbardziej opłacalne. Tę wiedzę można oczywiście zdobyć w różnoraki sposób. Powstało jednak narzędzie, które może być idealne dla osób, chcących rozpocząć swoją przygodę z inwestowaniem. Mowa o nowej funkcji dostępnej w aplikacji Revolut – doradcy AI.

Revolut – Inwestowanie nigdy nie było prostsze

Jak już zostało wspomniane, nowa funkcja to rewelacyjna rzecz, szczególnie dla osób całkowicie początkujących. Jak to jednak właściwie działa? Robotycznego doradcę można skonfigurować, dobierając parametry odpowiednio pod siebie. Można odpowiednio dostosować poziom ryzyka. Dzięki temu bot będzie zarządzał naszymi środkami bardziej zachowawczo lub też zdecyduje się na bardziej śmiałe posunięcia. Aplikacja pozwala także na ustalenie odpowiednich celów inwestycyjnych. Doradcę można zatem dostosować w pełni pod siebie. Revolut - Gameby.pl

Co jest potrzebne, aby zacząć działać? W zasadzie wystarczy konto w aplikacji. Minimalna kwota inwestycji wynosi 100 euro. Jest jednak jeden haczyk. Mowa konkretnie o prowizji, jaką pobiera Revolut, za umożliwienie użytkownikowi dostępu do doradcy. Aplikacja pobiera 0,75 procenta wartości portfela inwestycyjnego w skali roku, ale płatność pobierana jest co miesiąc. Nie są to zatem gigantyczne pieniądze. Na tle innych, podobnych usług, revolutowa sztuczna inteligencja wypada całkiem nieźle.

Revolut – Aplikacja wciąż się rozwija

Zapowiedziano już znaczne zmiany, które w niedługim czasie zagoszczą w aplikacji. Oferta dostępnych instrumentów, w które można inwestować, ma się stale powiększać. Revolut systematycznie dodaje nowe opcje, co może skłaniać do inwestowania właśnie za jego pośrednictwem. Nie można zapomnieć o tym, że aplikacja rozwija się dynamicznie jako całość. W końcu to nie tylko przestrzeń do inwestycji, ale także przenośny kantor albo serwis cashback.Revolut - Gameby.pl

Nikogo nie zdziwiłoby, gdyby do aplikacji trafiła jeszcze jedna, kolejna, niespodziewana funkcja. Jak widać, taki jest zamysł twórców, a użytkownikom nawet się to podoba. O ile żaden z poszczególnych produktów nie jest kiczowaty, wadliwy lub nietrafiony, o tyle wszystko jest na swoim miejscu.

O redaktorze

Fan seriali, dobrej muzyki i dużych ilości kawy. Potrafi złapać się wielu rzeczy, jeśli akurat coś skradnie jego serce.

Wszystkie artykuły