Przewidywany czas czytania to 4 minuty.
Przewidywany czas czytania to 4 minuty.Niestety, choćbyśmy odrzucali prawdę i nie chcieli o tym myśleć to zimna, chłodna , burzowa jesień jest już bardzo blisko. Co za tym idzie coraz częściej tęsknimy za słońcem, plażami, jeziorami itp.
Aż trudno uwierzyć, że jeszcze chwilę temu wszyscy skarżyli się na upały, a teraz co drugi dzień pada. Jednym ze sposobów spożytkowania czasu mrozu i szarugi są seriale m.in. thrillery oraz dramaty, podobne do kultowego Narcos, które podbiło serca wielu i było niekwestionowanym hitem. Gorące klimaty, narkotyki i ciągłe strzelaniny, czas przypomnieć sobie wakacje.
Jeden z najlepszych klasyków
Każdy kto zaczyna swoją serialową przygodę, nawet przed serialami streamingowymi na pewno spotkał się z Breaking Bad. Aż dziwnie jest coś o tym pisać, jest to po prostu pozycja obowiązkowa nie tylko dla fanów seriali w klimacie Narcos.
Cała akcja rozgrywa się w amerykańskim stanie Albuquerque, gdzie nauczyciel chemii w sile wieku – Walter White oraz jego były uczeń Jessie Pinkman łączą siły, aby wspólnie robić metę. Na początku w vanie na obrzeżach miasta, lecz z rozwojem wydarzeń biznes się rozwija oraz przybywa kłopotów takich jak problemy z dystrybucją, czy konkurencja w sprzedaży.
Dla mnie serial jest arcydziełem, nie nudzi ani przez chwilę, a także zaskakuje prawie cały czas. Postacie są bardzo dobrze napisane i zagrane, wszystkie pięć sezonów wciągnąłem w bardzo krótkim czasie, ponieważ od Breaking Bad bardzo trudno się oderwać. Naprawdę polecam, jeżeli ktoś jeszcze nie widział.
Trochę inne wydanie Narcos
Dosyć nie dawno na tejże stronie, pojawiła się recenzja drugiego sezonu także kultowego serialu, który był chwalony przez wielu za pomysłowość oraz inne podejście do tego typu produkcji. Chodzi oczywiście o Ozark, który jest doskonałym substytutem do Narcos.
Dobry w swojej pracy inwestor Marty Byrde, pod przymusem swojego szefa, dla którego prał pieniądze przez kilka wcześniejszych lat, przeprowadza się do krainy Ozark w na południu Stanów Zjednoczonych. Tam dostaje misje wyprania 8 milionów dolarów w niesamowicie krótkim czasie kilku miesięcy.
Dosyć szybko wtajemnicza żonę i dzieci w swój sekret i razem mierzą się z groźnym kartelem. Kolejna propozycja, którą warto zobaczyć, bo jest naprawdę dobra.
Witamy kolejny gang
Warto wspomnieć także o Peaky Blinders. Serial skupia się głównie na tytułowym gangu oraz ich próbach zdobycia wpływów w Bringham. Jednocześnie próbują nie zwrócić na siebie uwagi tamtejszych władz. Jest to trudne, zważywszy na to, że nie unikają oni zamieszania, czy lekkiej fuszerki.
Główny protagonista, lider gangu, posiadający największe wpływy w rodzinie to Thomas Shelby, który jest dobrze zagrany i wprawnie wprowadza nas w klimat lat 20 ubiegłego wieku. Na początku dosyć łatwo się pogubić przy dużej ilości bohaterów, czy akcji, ale wielowątkowość jest tutaj na plus. Choć klimatem trochę odbiega od amerykańskiego Teksasu, czy kolumbijskiej dżungli, ale i tak deszczowa Anglia ma swój urok.
Przemyt się opłaca
Warto by było też wspomnieć o takich produkcjach jak Better Call Saul lub El Chapo, ale zostawiam je np. dla tych, którzy widzieli już seriale przedstawione powyżej. Szczególnie polecam Better Call Saul, ponieważ ma ono bardzo podobny klimat do Breaking Bad (w końcu tworzy go ta sama osoba), a opowiada o Saulu – prawniku Waltera, a konkretniej o jego dosyć ciekawej przeszłości. W każdym razie mam nadzieję, że choć z jednym z tych seriali miło spędzicie październikowe wieczory.
