Przewidywany czas czytania to 5 minut.
Obejrzałeś już wszystkie odcinki The 100The 100 i szukasz czegoś, żeby zapełnić czas oczekiwania na kolejny sezon? Przygotowaliśmy dla Ciebie TOP 7 najgorętszych seriali o tematyce post-apokaliptycznej.
Seriale podobne do The 100
Between
W małym miasteczku choroba zabiera wszystkich w wieku powyżej 22 lat, a zarządzona przez władze kwarantanna zmusza pozostałych do podjęcia walki na własną rękę. Młodzież z objętego kwarantanną miasteczka musi teraz przetrwać bez pomocy, lekarstw i dorosłych.
Przede wszystkim świetny pomysł i wykonanie też niczego sobie. Mimo wielu negatywnych opinii jakie słyszałam, mnie się bardzo podobał.
Moja ocena: 6,5/10
Miasteczko Wayward Pines
Wyobraźmy sobie idealne amerykańskie miasteczko. Piękne domy, wypielęgnowane trawniki, dzieci bawiące się bezpiecznie na ulicach. A teraz wyobraźmy sobie, że nigdy nie będzie nam dane z niego wyjechać. Nie mamy kontaktu ze światem zewnętrznym.
Mamy wrażenie, że powoli tracimy zmysły. Tajny agent Ethan Burke udaje się do idyllicznego miasteczka o nazwie Wayward Pines, w Idaho, w poszukiwaniu dwóch zaginionych agentów federalnych. Rzeczy, których doświadcza przechodzą ludzkie pojęcie.
Cały serial obejrzałam w kilka dni. Ciekawa zagadka i wielkie brawa dla kamerzystów, bo zdjęcia były genialne.
Moja ocena: 6/10
Terra Nova
Jest rok 2149. Ziemia została zniszczona. Zwykła rodzina, wykorzystując możliwość podróżowania w czasie, przenosi się do czasów prehistorycznych. W ramach szeroko zakrojonej ekspedycji nie tylko zaczną nowe życie, ale zadaniem ich stanie się ratowanie ludzkiej rasy.
Serial całkiem przyjemny, szybko się ogląda. Idealny na wolny czas, kiedy nie chce się myśleć, a jedynie odpocząć na kanapie.
Moja ocena: 5/10
The Walking Dead
Serial opowiada o czasie następującym po pandemicznej apokalipsie, po której świat opanowały zombie. Szeryf Rick Grimes podróżuje wraz z rodziną i z garstką ocalałych, w bezustannym poszukiwaniu bezpiecznego schronienia.
Ciągła presja oraz codzienne zmagania się z zagrożeniem i śmiercią zbierają krwawe żniwo, popychając wielu ku otchłani najgłębszego ludzkiego okrucieństwa. W trakcie walki o przeżycie swojej rodziny, Rick odkrywa, że wszechogarniający strach ocalałych może być dużo bardziej niebezpieczny, niż przemierzające świat zombie.
Produkcja, tak samo jak The 100, nawiązuje do post-apokaliptycznego świata. Jeśli szukacie serialu na „zapchaj dziurę”, nie warto się w niego pakować, z racji, że posiada 9 sezonów.
Moja ocena: 8/10
12 małp
Dwadzieścia siedem lat po tym, jak wirus wymazał prawie całą ludzkość, naukowcy postanawiają wysłać mężczyznę (Jamesa Cole’a) do 2015 roku, by powstrzymał plagę przed jej wybuchnięciem. Jedyną szansą Cole’a jest wirusolog (dr Cassandra Railly), która zna niebezpieczne źródło wybuchu wirusa.
Produkcji nie oglądałam, jednak wielokrotnie mi ją polecano. Z opowiadań znajomych i rodziny, fabuła ciekawa, dobrze grający aktorzy i świetna, klimatyczna muzyka.
Moja ocena (a właściwie moich znajomych) – 6/10
Pod kopułą
Miasteczko Chester’s Mill zostaje niespodziewanie odcięte od reszty świata przez niezwykle potężne pole siłowe. Zdając sobie sprawę ze zbliżającego się niebezpieczeństwa, mieszkańcy starają się utrzymać kontrolę i ostatecznie dowiedzieć się prawdy o tajemniczej Kopule.
Przez pewien czas był to jeden z moich ulubionych seriali. Niekończąca się akcja, żadnych przysłowiowych „flaków z olejem”, ciekawe intrygi między bohaterami i umiejętne wprowadzenie w klimat przez reżysera.
Moja ocena: 8/10
Lost
Serial opowiadający tragiczną historię 48 pasażerów pechowego lotu 815 z Sydney do Los Angeles, których samolot rozbija się na tajemniczej wyspie. W tym całym zamieszaniu jedynie jednej osobie udaje się zachować zimną krew. Jest to chirurg Jack, który pomaga komu tylko się da. Z czasem panika przeradza się w lęk i strach.
Wszyscy muszą nauczyć się żyć w nowych warunkach. Nie zrobią jednak tego bez uporania się z własnymi życiowymi problemami. W każdym odcinku poznajemy historię i problemy „zagubionych” oraz tajemnice wyspy, która wyraźnie chce ich zatrzymać na zawsze.
Naprawdę przyjemna fabuła, a dodatkowym plusem jest Henry Kane, aktor grający Marcusa w The 100. Moim zdaniem kompletnie zepsuli zakończenie, ale i tak uważam, że serial warty obejrzenia.
Moja ocena: 7/10
Jeżeli znacie jeszcze jakieś seriale, które pasowałyby do tej listy, to koniecznie dajcie mi znać. Tymczasem to tyle ode mnie!