Przewidywany czas czytania to 2 minuty.
Kino, telewizja, serwisy VOD pokroju Netflix dostarczają nam masę mniej i bardziej lepszych filmów, oraz seriali. Świat się zmienia i do sztuki filmowej mamy coraz większy dostęp i możemy spokojnie obejrzeć polecaną przez wszystkich produkcję w niskiej cenie. Czytając recenzje, czy słuchając zachwytów bądź narzekań możemy natknąć się na spojlery, które psują czar oglądanych filmów. Czas w bezpieczny sposób opisywać znane i popularne tytuły świata kinematografii i telewizji. Zagrajmy w „Uwaga Spoiler!” wydawnictwa Trefl.
Uwaga Spoiler! – Skrót zasad
Gracze dzielą się na dwie drużyny, a one wybierają recenzentów. Grę rozpoczyna pierwsza drużyna, a jej zadaniem jest odgadnąć jak największą ilość tytułów filmowych i serialowych produkcji opisywanych przez swojego recenzenta. Zadanie recenzenta nie jest proste, bo ma 60 sekund na opisanie jak największej ilości tytułów.
W swoim zadaniu musi wystrzegać się błędów i spojlerów, czyli haseł, których użycie skutkuje punktami ujemnymi. Każdy błąd zmusza recenzenta do wymiany karty, a każdy spoiler w finalnym rozrachunku odejmuje punkty. Jeżeli odgadujący zrezygnują z tytułu, opisujący bezkarnie może wymienić kartę. Jeśli natomiast ta decyzja będzie podjęta przez recenzenta, wymiana karty kosztuje 1 punkt.
Po upływie czasu drużyna podlicza swoje punkty dając sobie 10 punktów za każdy odgadnięty tytuł. Trzeba też odjąć punkty za odpuszczone tytuły i spojlery i oddać kontrolę nad grą drugiej drużynie. Po ustalonej ilości kolejek podliczamy punkty i drużyna najbogatsza w punkty wygrywa.
Ocena
Wykonanie gry ma swoje plusy i minusy, czyli na plus bardzo przyjemna dla oka szata graficzna i wykonanie gry. Tu chodzi o bardzo bogatą bazę haseł i instrukcję, która jest zrozumiała. Bardzo mi sie podobają znaczniki punktów ujemnych, które upraszczają rozgrywkę. Minus jest jeden i sorry, ale przyczepię się do powietrza w pudełku, które jest sztucznie zmniejszane wypraską. Gdyby pudełko było mniejsze, to może nie byłoby one tak zauważalne na półkach sklepowych, ale na pewno zaoszczędziłaby cenne miejsce na półce graczy. Tu mam jedno zastrzeżenie.
Czy zabawa jest? Jasne, że jest, bo mamy tu do czynienia z „Taboo” dla koneserów kina i seriali. Może ze stwierdzeniem „koneser” przesadziłem, bo tu nie jest wymagana od nas specjalistyczna wiedza na temat kinematografii i biblioteki Netflix. Wystarczy mądrze i w miarę zrozumiale z pewną dozą ostrożności opisywać dane tytuły. Znasz film? Opowiadasz fabułę. Nie znasz filmu? Starasz się nakierować na tytuł swoimi opisami. Wystrzegaj się błędów, spojlerów, pilnuj czasu i walcz o punkty.
Ta zabawa jest bardzo prostą grą, której wytłumaczenie zasad trwa nieco ponad minutę. Bardzo przyjemną, bo gramy w kalambury na popularny temat w dość znany i lubiany sposób. Baza haseł jest naprawdę bogata i rozległa, więc każdy kto liznął filmów w telewizji też powinien sobie poradzić w „Uwaga spoiler” :). Od Zielonej Mili, po Star Wars, aż po Dextera. Wyścig z czasem wywołuje emocję, czyli dynamika gry też zasługują na pochwałę. To nie jest hit imprezowy, ale bardzo popularne i bardzo pożyteczne w moim domu pudełko. Nawet nie wiecie ile ja filmowych zaległości nadrobiłem.
Na koniec
Uwaga Spoiler, to gra, która spodoba sie miłośnikom kina, seriali i nie tylko. W końcu filmy i seriale lubimy po prostu wszyscy. Ta pełna ostrożności gra w kalambury na czas może wam przynieść sporo zabawy. Troszkę wspomnień i jeszcze więcej pożytku. Kto z was naprawdę kocha kino? Czas to sprawdzić. 🙂
