Gry słowne podbijają świat gier mobilnych, planszowych i telewizyjnych. Czasami z rozsypanych liter tworzymy krzyżówki i anagramy, coraz częściej gramy w wykreślanki i szukanie słów danej kategorii. Telewizję podbija Koło Fortuny i a w świecie gier planszowych pomysłów na gry słowne jest masa. Dziś pokażę wam grę, która może podbić serca szaradzistów, scrabblistów i miłośników telefonicznych gier słownych. Zagrajmy w „7 słów” wydawnictwa Fox games
7 słów – Skrót zasad
Każdy z graczy otrzymuje kartkę notatnika, ołówek. Polem gry natomiast jest rozłożone 8 kart liter i 4 karty ich wartości. Podczas rozłożenia gry, trzeba pamiętać o tym by ilość rzadkich liter i liter identycznych nie przekraczała 2, czyli plansza z 3 literami P nie przejdzie.
Gra rozłożona? Rozpocznijmy zabawę. Rozgrywka trwa 7 rund, a w każdej z nich zadanie polega na utworzenie słowa, które będzie obfite w punkty. Można korzystać z dobroci całego alfabetu od A, do Ź i prawie całego słownika ortograficznego. Haczyk w tym, że można ułożyć dowolne słowo, lecz punktowane są jedynie te litery, które są dostępne na stole.
Trzeba pamiętać również, że tworzenie nazw własnych, skrótów i skrótowców jest zabronione. Kto grał w scrabble ten wie. Kto jako pierwszy ułoży słowo, obraca klepsydrę i daje rywalom 30 sekund na utworzenie słowa. Rundę kończymy prezentacją naszego słowa, jej wypunktowaniem i dodaniem bonusów.
Bonus może zdobyć gracz, który utworzył lepsze słowo od gracza najszybszego, lub gracz najszybszy, o ile jego słowo będzie lepsze od pozostałych. Po zakończeniu 7 rund analizujemy swoje dokonania, wykreślamy dwa słowa, które punktowo nam nie wyszły i sumujemy wartość pozostałych pięciu. Do rezultatu dodajemy zdobyte w tych słowach bonusy, odejmujemy kary i wygrywa najbogatszy w punkty.
Ocena
Pudełko stylizowane na książkę i wielkości książki kryje w sobie może i skromne wnętrze, ale dające multum zabawy. Jeżeli chodzi o szatę graficzną to na ten tytuł chce się patrzeć. Instrukcja jest w miarę przejrzyście napisana, gdyż zamiast lania wody mamy dobrze pokazane przykłady. Kwestia wyglądu jest u mnie oceniana na bardzo dobry.
Co tam piękny wygląd, ta gra bawi.
Skupię się na zabawię, czy jak to profesjonalni planszówkowicze mówią: wrażeniach z rozgrywki. Jestem wielkim miłośnikiem gier słownych, do scrabbli dwa razy mnie nie trzeba namawiać. Trochę gier słownych się tu oceniało (Od Słowostwory, do Bananagrams). Nie wiem kto wpadł na pomysł kupna polskiej licencji gry Wordsy, ale zrobił bardzo dobry ruch. W tak dobrą grę słowną nie grałem nigdy i bardzo pokochałem ten tytuł.
Dlaczego? Po pierwsze prostota. Twoje zadanie podczas rundy polega na napisaniu jednego słowa a tutaj możesz prawie wszystko. Możesz korzystać z dobroci całego alfabetu i prawie całego słownika pomijając oczywiście zakazane nazwy własne lub skrótowce. Nie musisz ograniczać się co do ilości liter w słowie, możesz nawet napisać pięćdziesięciogroszówka. Pamiętaj o limicie czasowym. Również pamiętaj o tym, że tylko litery na stole są punktowane i że raz napisanego słowa nie wolno poprawiać.
Drugim powodem do pokochania tej gry jest mechanika z lekką dozą losowości, ale ubogą w oczekiwanie na kolejną turę. Ta gra jest bardzo szybka, bo biorą w niej aktywny udział wszyscy gracze jednocześnie. Dodać do tego drobny wyścig z czasem, bo każdy chce być pierwszy, by potem utrudnić rywalom zadanie, dając im na to tylko 30 sekund. Ta gra jest szybka i szybko się toczy. Te 20 minut, które wypisane są na pudełku nie kłamią. Myślę nawet, że są nieco przesadzone.
A największy czar w… prostocie!
7 słów stawia nas przed wyzwaniem, które wymaga od nas bogatego słownictwa, szybkiego umysłu, który potrafi w sekundę znaleźć właściwe słowo i poniekąd strategii. Jedni poświęcają czas na poszukiwanie słów pełnych punktowanych liter. Niektórzy natomiast piszą byle jaki, ale długi wyraz jak najszybciej i liczą, że w tej słownej gąsienicy znajdą mnóstwo punktów. Zdarza się taka sytuacja, gdzie widzisz, że twój przykładowy proletariat napisany szybko, by przyspieszyć rozgrywkę pozostałym, nie był tak wartościowy jak 6-literówka jednego z rywali. Cały ten czar gry tkwi w tym, że cała talia kart jest złożona z samych spółgłosek. Tu bonusy z rundy na rundę są bardziej wartościowe.
Na koniec
7 słów wydawnictwa Fox Games jest grą po prostu świetną. Proste zasady, szybka rozgrywka i nieograniczone możliwości tego tytułu to główne jej zalety. Ta gra naprawdę sprawdzi wasze słownictwo i zasób leksykalny w sposób łatwy, przyjemny i z lekka emocjonujący, bo czas i gra o bonusy swoje robi. Polecam wszystkim miłośnikom gier słownych i scrabbli. Czy ona jest lepsza od Mattelowskiej krzyżówki? Moim zdaniem tak. Polecam i zapraszam do kolejnych moich recenzji.
