timerPrzewidywany czas czytania to 4 minuty.

Rozczarowani 3 – pozytywny odbiór!

Na Netflixie możemy zobaczyć wszystkie odcinki trzeciego sezonu „Rozczarowanych 3„. Już na wstępie zaznaczę, że kolejna odsłona przygód bohaterów animowanej komedii fantasy spotkała się z bardzo pozytywnym odbiorem. Według fanów i krytyków, zmiana w sposobie prowadzenia postaci i fabuły odmieniła serial nie do poznania i o ile pierwszy sezon – mimo ogromnych nakładów finansowych przeznaczonych na promocję serii – nie powalił na kolana, o tyle trzeci okazał się wciągającą, zabawną i bardzo oryginalną historią. Brawo!

Rozczarowani 3 – Bomba z opóźnionym zapłonem

Wielu fanów fantasy z zaciekawieniem czekało na szeroko komentowanych „Rozczarowanych 1” – przyznam, że mnie również zaintrygowała koncepcja połączenia animacji, komedii i fantasy. Premiera przeszła bez echa i bez fajerwerków, dlatego wielu użytkowników Netflixa porzuciło serię bez skrupułów. Tymczasem, serial z nieco chaotycznego i najeżonego ogranymi żartami średniaka, w trzecim sezonie stał się całkiem interesującą i niebanalną propozycją. Twórcy w trzecim sezonie postawili na naturalność – rezygnując jednocześnie z upychanych na siłę, mało zabawnych żartów i voila! Jak się okazuje, sama mieszanka na pozór niepasujących do siebie elementów serialu jest na tyle zabawna, że nie potrzeba niczego więcej. Komizm sytuacyjny wyparł nietrafione, odciągające uwagę od fabuły żarty w efekcie dając zaskakująco dobry sezon trzeci oraz jeszcze niepotwierdzoną lecz niemal pewną produkcję sezonu czwartego!

Rozczarowani 3 –  intryga goniąca intrygę!

Jak przystało na serial osadzony w realiach względnie przypominających średniowiecze, nie mogło zabraknąć intryg i politycznych zagrywek. W trzecim sezonie w Krainie Dreamland będzie się działo! Najlepszym elementem tej serii jest fakt, że kłopoty bohaterów nie rozwiązują się magicznie wraz ze zbliżającym się końcem odcinka. Dzięki temu, cała historia staje się – choć brzmi to komicznie – bardziej wiarygodna! Bardzo dobre wrażenie robi także rozwój głównych bohaterów. Poza Księżniczką Bean, która musi się nieustannie mierzyć z matką psychopatką na szczególną uwagę zasługują Tiabeanie, król Zog, Elfo którzy w trzecim sezonie dojrzeją i zmienią poglądy na życie i samych siebie. Warto też osobno podsumować ministra Odvala, który knując, kłamiąc, zawierając i łamiąc sojusze dostarcza widzom pola dla wyobraźni! Poza humorem i wątkami fantasy, twórcy dopracowali także aspekty charakterologiczne postaci, które zmierzą się z całkiem przyziemnymi problemami jak uzależnienia, nieszczęśliwa miłość, problemy natury psychicznej czy smutna, samotna starość.

Podsumowując – jeśli jeszcze nie widzieliście trzeciego sezonu „Rozczarowanych”, bo nie porwały Was dwa pierwsze pozwólcie się zaskoczyć Netflixowi! Historia zmierza w dobrym kierunku i ma szansę stać się tym, czym miała być od początku!

[wp-review]