Przewidywany czas czytania to 3 minuty.
Justin Bieber w poście na Instagramie poinformował fanów, że robi sobie dłuższą przerwę od show biznesu. Decyzja Kanadyjczyka wywołała wśród fanów wielkie poruszenie
“Muzyka jest dla mnie bardzo ważna, ale nic nie przekładam nad moją rodzinę i zdrowię” – napisał piosenkarz.
Można się było spodziewać, że po tak długiej przerwie Justin wróci w najbardziej nieoczekiwanym momencie z nowym albumem. Nic mylniejszego. Młody piosenkarz obecnie postara się skupić na długociągnących się już problemach. Powiadomił o tym w nieformalnym poście na instagramie, a potem Facebooku w poniedziałek w godzinach popołudniowych.
“Przeczytałem wiele wiadomości od Was, gdzie pisaliście, że chcielibyście album. Koncertowałem przez całe moje nastoletnie życie i tak, jak prawdopodobnie widzieliście podczas ostatniej trasy, byłem naprawdę nieszczęśliwy. Nie zasługuje na to, tak samo jak i wy. Płacicie za mój koncert, by przyść, bawić się, przeżyć niezapomniane, żywiołowe chwile, a ja nie byłem i nie jestem w stanie wam tego zapewnić.”
Justin Bieber niejednokrotnie już wspominał w mediach społecznościowych o swoich problemach. Przypomnijmy sobie, że już w 2017 roku musiał odwołać kilka koncertów ze względu na zły stan psychiczny.
“Jestem teraz skupiony na naprawianiu niektórych głęboko zakorzenionych problemów, które mam, jak większość z nas. Staram się nie załamać, wzmocnić moje małżeństwo i być kiedyś takim ojcem o jakim zawsze marzyłem.”
“Naprawdę zmagam się ze sobą w ostatnim czasie. Czuję się jak oderwany od świata” – napisał w poście, przyznając, że podobnie jak podczas końca trasy koncertowej Purpose World Tour w 2017 roku, kiedy odwołał część koncertów, nie czuje się najlepiej.
Piosenkarz obiecał jednak fanom, że “najszybciej jak to możliwe” przybędzie z nowym albumem. Na koniec dodał: “Szczyt to moje miejsce, niezależnie od tego, czy zajmuję się muzyką czy nie”
Życzymy szybkiego powrotu do pełnego zdrowia i szczęścia z Hailey!