Przewidywany czas czytania to 4 minuty.
Jak może wiecie, albo i nie, jestem ogroomną fanką thrillerów psychologicznych, a efekt motyla jest zagadnieniem niezwykle ciekawym. Więc nawet nie wyobrażacie sobie mojej radości, gdy zobaczyłam zwiastuny Mirage. Możecie znać ten motyw z filmów takich jak właśnie „Efekt motyla”, w sumie mogłabym nawet porównać Mirage do stylistyki serialu Dark.
Mirage – Film o efekcie motyla
Bałam się przez to, że będzie to zalatywało kopią i nie dowiem się niczego nowego. Na szczęście tak nie było a film w sumie 'połknęłam’ za jednym zamachem i z wielkim zainteresowaniem. Akcja mimo swojej złożoności i kilku linii czasowych była całkiem łatwa do ogarnięcia.
Fabuła
Vera Roy – młoda pielęgniarka, przeprowadza się do domu w małym miasteczku ze swoim mężem oraz córką. Gdy przeszukują nowo kupione mieszkanie znajdują pudełko kaset, telewizor i starą kamerę, jak się okazuje należące do umarłego niespełna 30 lat temu chłopca. Nie wiedzą jeszcze, że wszystkie te przedmioty, oraz burza, która szaleje nad ich głowami doprowadzą do anomalii w czasoprzestrzeni.
Dzięki temu Vera ma okazję uratować chłopca z przeszłości. Nie wie jednak, jakie będą konsekwencje, a będą, oj będą, opłakane. Jedna drobna zmiana w przeszłości może doprowadzić do diametralnych zmian w teraźniejszości. Dlatego następnego dnia kobieta budzi się bez córki, bez domu, bez męża- bez całego życia. Świat potoczył się zupełnie inaczej a ona będzie musiała się w nim odnaleźć i uratować córkę.
Gra aktorska
Plusem filmu Mirage była nie tylko znana obsada (Alvaro Morte!) ale również naprawdę przyzwoita gra aktorska. Mimika i zachowania, stanowiły zgrane dopełnienie do akcji i potęgowały napięcie, którego nie brakowało podczas seansu.
Ogólne wrażenia
Ten film był dla mnie niespodzianką. Po obejrzeniu trailera Mirage nie chciałam się specjalnie na nic nastawiać, dlatego byłam pozytywnie zaskoczona ciekawą, wciągającą fabułą, niezłą grą aktorską, przejrzystą strukturą filmu i ciekawym, satysfakcjonującym zakończeniem. Polecam ten film każdemu kto znajdzie chwilę czasu, bo film mimo że dwugodzinny- warty obejrzenia.
[wp-review]