Przewidywany czas czytania to 4 minuty.
Przewidywany czas czytania to 4 minuty.Do dzisiejszego artykułu zainspirowała mnie sytuacja wzięta wprost z mojego życia. Otóż ostatnio sporo zajmuję się kompozycją w całym znaczeniu tego słowa.
To znaczy, że nie klepię już bitów opartych na trzech dźwiękach na komputerze. Siadam do pianina i tworze pełne melodie oraz harmonie, tak jak Pan Jezus powiedział.
No i z reguły jest tak, że pisząc jakąś muzykę, jakieś akordy czy melodie, ciągle mam wrażenie, że to już gdzieś było wykorzystane, że to, co robię, jest wtórne, i nie ma nic wspólnego z artyzmem, bo stale przetwarzam motywy, które już przecież były.
Oczywiście nie kopiuję nikogo twórczości, bardziej chodzi mi o to, że czegokolwiek bym nie napisał, ciągle mam wrażenie, że takich pomysłów w historii muzyki były setki czy nawet tysiące, że kompletnie nie tworzę nic odkrywczego.
Dlatego mam zwyczaj rozsyłania szkiców swoich utworów do znajomych, by Ci wypowiedzieli się, do czego dany fragment jest podobny, lub z czym im się kojarzy. I tak pomyślałem, że to taki lekki znak czasów, nie tylko w kontekście muzyki.
Nie chcę powiedzieć, że wszystko już było, bo wykazałbym się olbrzymią i niewybaczalną ignorancją. Lecz mam wrażenie, że coraz trudniej jest odkrywać coś nowego. Oczywiście radzimy sobie z tym, powstają nowe gatunki, nowe kanony brzmieniowe itd. Co nie zmienia faktu, że pole się zawęża.
Ciężko dzisiaj być naprawdę oryginalnym i unikatowym. Twórców z różnych dziedzin wokół jest mnóstwo, nie mówiąc już o tych, co tworzyli przed nami.
Podejrzewam, że nie tylko ja mam ten problem, że wpadam na jakiś pomysł, zaglądam do internetu i dowiaduję się, że przede mną na to samo wpadło, powiedzmy, 50 innych osób.
Tak samo właśnie komponując, odnoszę wrażenie, że wszystkie dźwięki są do czegoś zrobionego wcześniej podobne. Ciężko jest być pionierem.
Ale z drugiej strony, tak jak mówiłem, powstają nowe gatunki, nowe możliwości. I tam można szukać swojej unikalności. Tylko trzeba sobie odpowiedzieć na pewne pytanie. W jakim stopniu te nowe rozwiązania są w rzeczywistości odkrywcze, a jak bardzo to modyfikacja tego, co już dawno zdążyło się przejeść?
Czy novum przyczynia się do zwiększenia możliwości, czy wręcz przeciwnie: nieuchronnie prowadzi nas do momentu, kiedy możliwości dźwięków się skończą, gdyż wszystkie kombinacje zostaną wykorzystane? Ciężko mi to sobie wyobrazić.
Jestem ciekawy, ile już tekstów publicystycznych traktujących o tym powstało przed tym tworem. Myślę, że dużo, nie odkryłem tutaj nic nowego. Jak wprowadzać innowacje?
Ale nie będę mówił, że już wszystko zostało wynalezione, stworzone, czy skomponowane. U schyłku XIX wieku, szef Urzędu Patentowego Stanów Zjednoczonych stwierdził, że instytucję można zamknąć, ponieważ wszystko zostało już wymyślone.
Dzisiaj można skomentować to tylko parsknięciem śmiechem. Ale w jaką stronę pójdzie nasz rozwój? Ciężko sobie odpowiedzieć na to pytanie, gdyż nie sposób czasami odnieść wrażenia, że wszystko, co ludzkość miała wypowiedzieć, zostało już wypowiedziane.
No cóż, trzeba być uważnym, i wnikliwie szukać. Zaskakiwać i dać się zaskoczyć. Mimo że jest to dzisiaj bardzo trudne, to i tak warte wysiłku, bo nasze poszukiwania mogą przyczynić się do ogromnego przełomu, ogromnej zmiany. Nawet nie wiemy kiedy, gdzie i jak, bo pewnych rzeczy nie jesteśmy sobie w stanie w ogóle wyobrazić.
