timerPrzewidywany czas czytania to 4 minuty.

„Nocne kły”, to amerykańska produkcja, która pojawiła się na Netflixie 20 października i udało jej się wskoczyć do TOP 10. Czy film powinien się tam znajdować? Czytajcie dalej, aby dowiedzieć się, jakie są „Nocne kły”!

Nocne kły: Pechowy wieczór

Głównym bohaterem filmu Adama Randalla jest Benny (Jorge Lendeborg Jr.). Na co dzień tworzy muzykę i studiuje przysypiając na nudnych wykładach. Swoją drogą, bohater wygląda dość staro i chociaż studiować można w każdym wieku, to nie przypomina kogoś, kto nie miałby na siebie jeszcze pomysłu i dopiero wchodził w dorosłe życie.

Pewnego wieczoru ma on zastąpić swojego brata, Jay’a (Raúl Castillo) w roli szofera. Benny zupełnie nie spodziewa się kim są dwie młode kobiety na tylnych kanapach auta, z którymi przemierza ulice Los Angeles. Blaire (Debby Ryan) i Zoe (Lucy Fry), to wampirzyce, które zamierzają tej nocy odwiedzać organizowane w mieście imprezy. Nasz główny bohater znalazł się w złym miejscu o złej porze, ponieważ wampirzyce na zlecenie Victora (Alfie Allen) miały uprowadzić brata Benny’ego, Jay’a w miejsce, gdzie walczą ze sobą ludzie i wampiry.

Nocne kły: Idealna gra świateł

„Nocne kły” są niesamowicie przyjemne dla oka. Mrok połączony z wyrazistymi kolorami neonów ogląda się bardzo dobrze. Jednak nie dla samych doznań wizualnych widzki i widzowie oglądają filmy. Tak już niestety bywa, że filmy dopieszczone estetycznie są kiepskie fabularnie i przedstawiania w nich historia jest o wszystkim i o niczym. Niestety nie pomagają tu znane nazwiska aktorów. Nie można odmówić tej produkcji klimatu, jednak sklasyfikowanie go jako horror raczej nie jest do końca trafne.

Nocne Kły

Nocne kły – To nie jest film grozy

Czy jest to propozycja na zbliżające się Halloween? Występują tu wampiry, więc zapewne tak. Jeśli szukacie rozrywki i nie będziecie zbyt wiele oczekiwać, to możecie sięgnąć wieczorem po „Nocne kły” i udać się na przejażdżkę z Bennym po Los Angeles. Jeśli natomiast oczekujecie mocniejszych wrażeń, to możecie poczekać jeszcze chwilę na premierę drugiej części polskiego slashera, czyli „W lesie dziś nie zaśnie nikt 2”.

 

[wp-review]

Obejrzyj w serwisie Netflix!

O redaktorze

Na co dzień studentka. Od dziecka ogromna fanka polskich filmów i seriali, zwłaszcza tych starszych od niej. Miłośniczka podcastów, poruszających reportaży i kotów.

Wszystkie artykuły