Przewidywany czas czytania to 4 minuty.
Przewidywany czas czytania to 4 minuty.Netflix po sukcesie Domu z papieru wziął się za inne produkcje hiszpańskie. Jednym z dzieci tego toku myślenia jest Szkoła dla elity, gdzie heist zastąpiono zbrodnią, a złodziei uczniami. Pierwszy i drugi sezon serialu rzeczywiście zebrały sporą rzeszę fanów na całym świecie. 13 marca premierę miał trzeci i zarazem ostatni sezon.
Krótkie przypomnienie
W pierwszym sezonie głównym wątkiem jest zabójstwo jednej z uczennic, Mariny. Wstrząsnęło ono życiem pewnej elitarnej hiszpańskiej szkoły. Podczas gdy jedni starają się pozbierać po tym dramacie, inni próbują ukryć mroczną przeszłość. Wiele informacji wychodzi, na jaw a sekret morderstwa zostaje odkryty.
Za zbrodnie zostaje jednak skazała zła osoba. Wydarzenia rozgrywające się tuż po wakacjach przeplatają się z poszukiwaniami zaginionej osoby kilka tygodni później oraz kolejnym śledztwem, które ma pomóc w rozwiązaniu sprawy.
Co nowego w szkole dla elity?
Darío Madrona i Carlos Montero powracają jako główni bohaterowie. Trzeci sezon zachowuje mocne strony serialu, wciąz widzimy wiele romasów czy intryg w szkole średniej, jak zwykle wzbogaconych brutalną zbrodnią, scenami seksu, narkotykami, czy nawet zwykłymi sprzeczkami.
„Elite” zachowało swoją formułę, dlatego akcja nowych odcinków nadal posuwa się szybko do przodu. Podsumowując bez spojlerów, w 3. sezonie widzowie przekonają się, jak licealiści poradzili sobie z powrotem Polo do szkoły.
Czy chłopaka dosięgnie jeszcze sprawiedliwość? Czy uczniom Las Encinas przyjdzie zmierzyć się z kolejną tajemnicą, a widzowie zobaczą na ekranie nowe retrospekcje? Przekonacie się podczas seansu.
Czy Szkoła dla elity 3 straciła na wartości?
Można by powiedzieć, że trzeci sezon prezentuje się naprawdę dobrze. Jest to jednak produkcja, która bardzo umiejętnie wykorzystuje stereotypowe zagrania seriali dla młodzieży, wywraca je do góry nogami i tworzy z nich nową jakość. Hiszpański serial wielokrotnie zaskakuje niecodziennym podejściem do spraw ważnych, urzeka swoją niezwykłą inkluzywnością, a także pozytywnym sposobem podejścia do niektórych tematów.
Tak więc, mimo że zwykle czym dalej tym gorzej – w wypadku Szkoły dla Elity nie mogę tego powiedzieć. Drugi sezon moim zdaniem był gorszy od pierwszego, trzeci natomiast znowu podnosi poprzeczkę, także szkoda że jest tym ostatnim. Czy zakończenie jest rozczarowujące – myślę, że nie, ale to napewno zależy tylko i wyłącznie od Ciebie i Twojego nastawienia.
Wykonanie – Muzyka, scenariusz, obrazy
Ścieżka dźwiękowa zrobiona jest z mnóstwa przyjemnych dla ucha kawałków i świetnie współgra z narracją. Jak ma być dynamicznie – to jest, jak ma być dramatycznie – również. Są to utwory głównie hiszpańskie, co moim zdaniem jest kolejną zaletą.
Scenariusz do trzeciego sezonu mógłby być troszkę ciekawszy. Akcji nie było tak dużo, jak z początku zapowiadali twórcy. Ale produkcja jako tako pozytywnie mnie zaskoczyła. Wszystko było zrozumiałe i tworzyło logiczną całość. Jeśli chodzi o wątki miłosne, których zresztą nie brakuje, są przemyślane, ale w większości przypadków rozwijają się za szybko. Niektóre sceny są odważne i mało realistyczne, ale na szczęście można je zliczyć na palcach jednej ręki.
Piękne hiszpańskie krajobrazy, przyjemne dla oka kadry z neonową poświatą, czy po prostu dobrze nagrane ujęcia to coś co Szkoła dla elity zapewnia w każdym odcinku. Zdjęcia nie odbiegają od Netflixowego standardu, który z reguły jest dosyć wysoki.
Szkoła dla Elity 3 – To jak, hit czy kit?
Osobiście byłam zawiedzona drugim sezonem, coś mi w nim po prostu nie pasowało. Trzeci sezon był nieunikniony. Chociaż niektóre zdarzenia czy decyzje bohaterów wydawały mi się skrajnie głupie, a narracja czasem niemiłosiernie skręcała w rejony niewnoszące wiele do intrygi, to serial w gruncie rzeczy jest dosyć rozrywkowy.
Obejrzyj w serwisie Netflix!
