timerPrzewidywany czas czytania to 4 minuty.

Od jakiegoś czasu piszę o grach planszowych. Po prostu uwielbiam to robić. Ja kocham gry planszowe. Zamierzam z nimi ruszyć do różnych miejsc publicznych i chcę pokazać to, co w planszówkach najlepsze. Dziś powiem Wam o cechach, za które ubóstwiam gry planszowe.

Negatywna interakcja

Negatywna interakcja, czyli psucie komuś gry. Najlepszym przykładem dla amatorów planszówek, jest niedawno wrócony do telewizji Agent. Ta gra polegała na wykonywaniu zadań wartych tysiące złotych, lecz był pewien haczyk. Jeden z uczestników miał rolę agenta i jedyne co musiał robić, to udaremnić plan wygrania wielkich pieniędzy. Tak samo jest w grach planszowych. Są gry, które dają możliwości utrudniające przeciwnikom zwycięstwo. Trzeba pamiętać o tym, że każdy kij ma dwa końce. Negatywna interakcja dodaje do gry emocji. Pozwala ona także ostudzić nasze zamiary, dzięki czemu nasze decyzję będą rozsądniejsze.

argument-conflict-controversy-dispute-contention

Humor

Humor to moim zdaniem obowiązkowa cecha gier imprezowych. Nie chodzi mi o to, że gra ma za zadanie wyśmiewać się z grup społecznych, czy gwiazd. Chodzi mi o to, że gra ma dostarczać wielu sytuacji śmiechowych. Wstydliwe odpowiedzi, komiczne skojarzenia czy wyzwania niemożliwe do zrealizowania. Często nawet niezwykłe zasady gry potrafią rozbawić graczy.

1-friends-playing-near-swimming-pool

Edukacja

Tak jak pisałem w pierwszej części Wilczym okiem,  uwielbiam gry, które mają walory edukacyjne. Jeżeli jest gra, która daje więcej niż świetną zabawę, to jestem tej gry ciekaw. Jeżeli jesteście ciekawi mych opinii, na temat edukacyjnych wartości gier planszowych zapraszam tutaj.

edukacja

Element zaskoczenia

Chodzi mi o to, że czasami inspiracją do nowej gry jest klasyczna gra karciana czy planszowa. Przykładów jest wiele. Uno przypomniało zasady gry w Makao, karciane Cluedo pokazało mankamenty planszowej edycji i genialne sposoby na poprawę tych błędów. Nawet odświeżona gra w kierki, czyli niedawno wydane Niet od 2pionki. Wystarczy w znanej grze, w znanych mechanizmach nieco namieszać lub wprowadzić haczyki czy twisty. Koncept pokazał nam kalambury bez wygłupiania się, a Monopoly karciane okazuje się lepsze od planszowego. Mógłbym wymieniać nadal, ale chciałbym przejść do kolejnego punktu.

afae120349036bba28be9d369be882f2_original

Tematyka/Klimat

Zauważyłem, że człowieki są bardziej skłonni zagrać w grę o czymś niż w grę bez tematu. Nie rozumiem tego, ale mam pewne podejrzenia, dlaczego tak jest. Tematyka przyciąga do gry, ponieważ najmłodsi chcą się wcielić w postacie, a starsi chcą poczuć swoisty klimat. Ale są to tylko moje podejrzenia – chętnie podyskutuję na ten temat.

Kolejka znajduję chętnych, bo chcemy poznać realia PRL. Dużo chętnych jest na telewizyjne gry planszowe, ponieważ chcemy zobaczyć jak autor planszówki przedstawił serial lub poczuć poziom trudności, przed jakim stawiany jest uczestnik teleturnieju.

pag-10-foto-van-spel

A Wy co kochacie w grach planszowych? Co przekonuje was do sięgnięcia po dany tytuł? Macie ciekawy temat, który byłby dla mnie wyzwaniem godnym kolejnego Wilczym okiem? Piszcie 🙂

O redaktorze

Miłośnik gier planszowych, który czasami zmienia się w animatora, czasami w recenzenta, a od niedawna pokazuje swoje Jokerowe oblicze.

Wszystkie artykuły