timerPrzewidywany czas czytania to 6 minut.

Niebawem Mikołajki, czyli czas gdzie wszyscy obdarowują wzajemnie się prezentami 🙂 Najczęściej są to paczki z niezdrowymi słodyczami, ale także są to prezenty. Wiem, co się czai w umyśle osób, które kupują prezenty.

Setki pytań na które odpowiedzi brak. Co kupić? Coś przyjemnego, czy coś pożytecznego? O czym bliscy moi marzą?

Czasami prezenty się udają, a czasami szkolimy Ibiszowski uśmiech nr 5 widząc jako prezent skarpetki w Ferrari. Dziś poradnik, czy taka topka planszówkowa, która może być inspiracją do udanych zakupów.

Coś ładnego – Sagrada

Chyba każdy się ze mną zgodzi, że najładniejszą grą 2018 roku jest gra „Sagrada” od Foxgames, gdzie za pomocą wylosowanych i wyrzuconych kostek budujecie witraż, pamiętając o ograniczeniach wybranego witrażu i tego by kostki tej samej wartości i tego samego koloru nie sąsiadowały ze sobą.

Utworzony witraż dostarcza punktów z celu osobistego i celów wspólnych. Możemy za „Perełki” kupić sobie narzędzia, które budowę witraża nam uproszczą. W tej grze można się zakochać od jej zobaczenia, a gra potrafi wbić w fotel. Wygląda obłędnie, gra się znakomicie, bo prosto, ale planować i myśleć tu trzeba sporo. Fenomenalna gra, w której kostki nie straszą losowością, bo jest sporo dróg, by tę loterię okiełznać.

Coś szybkiego – Bankrut

bankrut_gra_planszowa

Przecież ta gra jest hałaśliwa i chaotyczna… Dlatego ją polecam. Rozdajecie uczestnikom karty, układacie kartę strat na środek stołu i wykłócacie się wszyscy razem o wymiany.

Zmieniać się możecie kartami wzajemnie, czy zmienić kartę straty, która po zatrzymaniu gry będzie zdobyte punkty odbierać. Trzeba pamiętać, że najlepiej grę zatrzymać, gdy na ręce mamy „Większe” połowy towarów. Zabawny, szybki, chaotyczny, hałaśliwy i dość tani tytuł na tak wspaniałą zabawę.

Coś Taniego – Alexander

Gorący Ziemniak - GameBy.pl

Tu mi trudno było wybrać, ale postanowiłem docenić wydawnictwo mojego dzieciństwa, które trwa do dziś i robi ono dobrą robotę. Nadal produkuje gry tanie, ale w końcu nauczyli się robić gry, które nie są taniochą. Chodzi mi o takie familijne imprezówki jak „Gorący Ziemniak„, „Gdybyś był” czy gry takie jak „Moje na górze”, czy „Słowo daję”, których recenzja niebawem.

Są to proste, lekko wymagające gry, które bawią i nie szarpią za portfel zbyt mocno. Alexander familijne imprezówki wam wychodzą doskonale i tą drogą radziłbym iść 🙂

Coś „Dla dzieci” – Zaplątana Sawanna

Zaplątana Sawanna - GameBy.pl

Jeżeli wasze dziecko kocha zwierzaki i gry na spostrzegawczość i taką swoistą zręczność, to „Zaplatana sawanna” może się u dzieciaków „Sprzedać”. Tu bawimy się w naukowców, którzy badają teren sawanny i w zbiór zwierzęta, które zgadzają się z celami badań, które wcześniej sobie wybierzecie.

Po każdej turze zaklepujecie sobie zwierzątko, które jest wasze i wam da punkty i przeciwnikom tę grę zepsuje. Bardzo pomysłowa gra, która jest prosta i urocza, a liczy się w niej strategia i spryt, oraz zręczność, bo nie łatwo tworzyć zamknięty obszar pełny w punkty.

Coś Emocjonującego – Fuse

Gotowi na 10 minut emocji rodem z kina akcji? Potasujcie i ułóżcie karty w odpowiednim szyku, rozdajcie je i włączcie minutnik na 10 minut. Losujcie kostki, rozwiązujcie układy, budujcie równania, wieżyczki, piramidy, które zbliżą waszą grupę do wygranej.

Uważajcie na różnego rodzaju detonatory, które zniszczą wam kostki i dodadzą roboty. Emocjonująca, szybka i z pozoru prosta gra, którą pokonałem z 5 razy. Polecam.

Coś w duecie – Tajniacy Duet

Hit pełny skojarzeń, agentury gdzie za pomocą niewielkiej ilości informacji, oraz obszernej siatki agentów walczycie z drużyną przeciwną, szukając odpowiednich haseł. Uważajcie na zabójcę, który zatrzymuje grę i zabija drużynę, która go znalazła.

Rebel.pl postanowił ostatnio zamieszać w tajniakach i zamiast rywalizacji, każe nam ze sobą współpracować. Tajniacy Duet, to idealny pomysł na grę dwuosobową, gdzie wspólnymi siłami szukacie 15 agentów. Zadanie jest o tyle skomplikowane, bo nie dość, że mamy na to TYLKO 9 tur, to i na planszy kryje się nie jeden a 3 zabójców. Tak oto z gry imprezowej zrobiono grę logiczną, grę słowną… która bawi jak imprezówka 😀 Godny polecenia tytuł.

Coś brutalnego – Hero Realms

Moja miłość od niedawna. Jest to gra karciana, gdzie zaczynamy ze stanem konta 9 monet, 50 punktów zdrowia i narzędzia o bolesności 3 punktów. Wszystko, co musimy zrobić to skompletować swoją rękę i ja wykorzystać, by w rynku kupić czempionów i wojowników, którzy będą dla nas kolejne pieniądze zarabiać, uzdrawiać nas, czy atakować rywali.

Zaczynamy może skromnie, ale ta gra jest tak przewrotna i nieprzewidywalna czasami. Uwaga! Jedną zagrywką z najzdrowszego lidera, można stać się kimś zagrożonym, który moli się o to, by rywale mieli rękę bogatą w złoto, bo atak może dobić. Sporo negatywnej interakcji, sporo strategii, sporo główkowania i ten klimat fantasy, który się wylewa… Mogliby zrobić Hero Realms w uniwersach DC czy Marvela. No to się rozmarzyłem 🙂

I to by było tyle

Mógłbym wam polecać i polecać, ale mnie się nie chcę 😛 Tak na poważnie, to nie chcę was zanudzić i życzę wam udanych zakupów mikołajkowych, gwiazdkowych, sylwestrowych. To są tylko moje typy, porady, pomysły na prezenty, z którymi możecie się zgodzić, albo i nie… Liczę na to, że te święta będą pełne mikołajów, pełne radości, pełne śniegu i wspaniałych chwil. Dziękuję za uwagę.

O redaktorze

Miłośnik gier planszowych, który czasami zmienia się w animatora, czasami w recenzenta, a od niedawna pokazuje swoje Jokerowe oblicze.

Wszystkie artykuły